Po kilku latach, remont jednej z bardziej zniszczonych miejskich ulic powróci do budżetu gminy. W przyszłym roku na pewno zostanie zaktualizowany projekt przebudowy drogi. Władze miejskie planują również rozpoczęcie inwestycji.
Przebudowa około 300 – metrowego fragmentu ul. Witosa została wpisana po raz ostatni do miejskiego budżetu sześć lat temu. Wówczas inwestycja nie została wykonana. Powodem był brak zgody wszystkich mieszkańców na przekazanie terenów niezbędnych do przeprowadzenia kompleksowej przebudowy ulicy. I choć większość była „za” inwestycją, głosy kilku osób przesądziły o odłożeniu jej w czasie.
Kilka tygodni temu ze świdniczanami z ul. Witosa ponownie spotkali się przedstawiciele ratusza. Mieszkańcy nie ukrywali, że mocno liczą na przeprowadzenie remontu ich drogi. Marcin Dmowski, zastępca burmistrza, przedstawił im trzy możliwe scenariusze. – Najszybszy to wymiana krawężników i naprawa nawierzchni po starym śladzie. Na to mamy zabezpieczone środki i jeszcze w tym roku jesteśmy w stanie takie prace przeprowadzić. Natomiast zaczęły do nas docierać głosy, że to rozwiązanie problemu nie załatwi – tłumaczył.
Kolejnym sposobem mógł być powrót do pierwotnego projektu, ale ponownie mieszkańcy nie byli jednomyślni i od razu pojawiły się głosy przeciwne. Stanęło więc na trzecim scenariuszu. – Inwestycja zostanie wykonana w oparciu o specustawę drogową i obejmie kompleksowy remont, ale z większym naciskiem na zachowanie zieleni – mówił M. Dmowski.
Z jednej strony ułatwi to przeprowadzenie przedsięwzięcia, bo nie wstrzymają go już głosy przeciwników. Z drugiej jednak strony, specustawa nakłada na władze miejskie obowiązek wypłaty odszkodowań za grunty zajęte pod inwestycję.
– Część osób zadeklarowało, że nie przyjmie tych pieniędzy i mamy nadzieję, że podtrzymają swoje stanowisko – tłumaczy zastępca burmistrza.
Będzie, czy nie będzie?
Wszystko wydawało się już jasne do chwili, gdy władze miejskie nie zaprezentowały projektu budżetu na przyszły rok. Wśród zadań znalazło się przygotowanie dokumentacji przebudowy ul. Witosa. Część mieszkańców uznała, że to za mało.
– Projekt może powstać, a potem jeszcze wiele lat czekać w szufladzie, a nam obiecano podjęcie szybkich działań – mówi pan Adam z ul. Witosa.
Przedstawiciele ratusza uspokajają, że na przebudowę nie będzie trzeba długo czekać. – Nie wpisaliśmy do budżetu konkretnej sumy na tę inwestycję, bo jesteśmy jeszcze przed aktualizacją dokumentacji. Przygotowanie dokumentów trwa z reguły kilka miesięcy. Jednak i tak planujemy rozpocząć prace w przyszłym roku. Już widzimy, że będziemy mieć oszczędności na przetargach na budowę dróg, liczymy również na zewnętrzne dofinansowanie do tych przedsięwzięć – dodaje M. Dmowski.
Artykuł przeczytano 2117 razy
Last modified: 29 listopada, 2019