To wyjątkowe dni dla tych, którzy potrzebują pomocy, ale również dla tych, którzy ją niosą. Trwa „Weekend Cudów” Szlachetnej Paczki, ogólnopolskiej akcji organizowanej od 2001 roku przez Stowarzyszenie Wiosna. Odwiedziliśmy wolontariuszy jej świdnickiej odsłony, którzy dyżurują w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej, by odbierać paczki od darczyńców. Dziś i jutro trafią one do rodzin objętych pomocą.
– W rejonie Świdnik przez różne placówki pomocowe, na przykład Ośrodek Pomocy w Mełgwi czy Centrum Usług Społecznych w Świdniku, ale też przez osoby prywatne zgłoszonych zostało 46 rodzin. Nie ze wszystkimi mogliśmy nawiązać kontakt, niektóre same zrezygnowały z udziału w akcji. Ostatecznie wolontariusze wybrali 27. W ubiegłym roku dużo było rodzin wielodzietnych czy z dziećmi niepełnosprawnymi, w tym najwięcej jest osób samotnych, starszych i zmagających się z chorobą. Ich najczęstsze potrzeby to żywność trwała, środki chemiczne, czasami artykuły gospodarstwa domowego. Bardzo się cieszymy, bo wszyscy znaleźli darczyńców – były to firmy, instytucje oraz osoby prywatne, które zaangażowały do pomocy swoich bliskich, przyjaciół, znajomych. Paczek jest dużo, bo w granicach 15-20 dla każdej z rodzin. Rozwozimy je na bieżąco – wyjaśnia Małgorzata Trafalska, lider rejonu Świdnik i wolontariusz Szlachetnej Paczki. Dodaje: – Doceniamy pomoc, która płynie od ludzi. Co roku jest ich więcej. Niektórzy z darczyńców lub wolontariuszy w przeszłości sami doświadczyli trudnej sytuacji i teraz chcą się odwdzięczyć za pomoc, jaką wtedy otrzymali.
– Więcej jest też rodzin, które potrzebują wsparcia. Nie tylko w rejonie Świdnik, ale na całej Lubelszczyźnie i w kraju. W tym roku Szlachetna Paczka jest też wyjątkowa pod tym względem, że pomaga powodzianom. Lista takich rodzin była dostępna w całej Polsce. Każdy rejon dostarczał paczki do magazynu wspierającego i stamtąd już Stowarzyszenie Wiosna przewozi je na tereny popowodziowe. Lublin również włączył się taką pomoc – mówi Marcin Król, koordynator regionalny w Szlachetnej Paczce.
Świdnicka ekipa wolontariuszy: Anna Trzankowska, Anna Walczak, Dorota Siwicka-Gieroba, Ewelina Michałek, Katarzyna Drygałło, Katarzyna Górniak, Łukasz Grodzki, Małgorzata Gołębiowska, Marcin Michalski i Małgorzata Trafalska, zgodnie podkreśla: – Szlachetna Paczka uzależnia. Kto raz włączył się w jej działania, jako darczyńca, wolontariusz czy w jakiejkolwiek innej roli, co roku wraca. Wymaga to wiele pracy, czasu, ale daje ogromną satysfakcję i radość.
– Spotykamy się z trudnymi sytuacjami, historie niektórych ludzi są bardzo bolesne. Dla nich nasze wizyty to nie tylko te paczki, ale równie ważna jest rozmowa i same odwiedziny. Natomiast dla nas to ogrom wzruszeń. Często te kontakty pozostają na dłużej. Dzwonimy do siebie, odwiedzamy się – opowiada M. Trafalska.
aw
Artykuł przeczytano 160 razy
Last modified: 14 grudnia, 2024
