sobota, 05 października 2024r.

W „Róży” kwitnie radość

Autor: |

Zbliżamy się do końca naszej zabawy. O północy, 31 lipca, minął termin nadsyłania zgłoszeń do konkursu „Ogród marzeń”! Prezentujemy nadal kolejne zgłoszenia, które napłynęły tuż przed zamknięciem plebiscytu.

Państwo Bożena i Bogdan Majewscy są właścicielami działki w sektorze „Róża”, na­leżącym do ROD im. Obrońców Westerplatte. Ich trzyarowy ogród to tradycyjna oaza roślin ozdobnych i warzywnych grzą­dek.

– Stało się tak, gdyż żona przejęła działkę po swojej nie­żyjącej już mamie, a ona nie wyobrażała sobie inaczej wyglą­dającej działki – mówi pan Bog­dan. – Uprawiała ją z mężem od 1968 roku. Postanowiliśmy więc, jako następcy, pozostać w zgodzie z wizją ogrodu po­przedniej właścicielki. Nam też to odpowiada. Tym bardziej, że tuż „za miedzą” działkę kupił nasz syn Michał i stworzył na niej miejsce wyłącznie do wy­poczynku.

– Stawiamy na ekologicznie uprawianą, zdrową żywność – dodaje pani Bożena. – Rosną pomidory, ogórki, buraczki, truskawki, bo dzieci i wnuki za nimi przepadają. Nie zasilamy upraw żadnymi chemicznymi preparatami. Używamy wyłącz­nie nawozów naturalnych, na przykład gnojówki z pokrzywy, która  skutecznie odstra­sza szkodniki i choroby roślin.

Całość upraw dopełnia­ją drzewka i krzewy owo­c o w e : w i ś n i e , b o r ó w k i , winogrona i maliny. Nie bra­kuje roślin ozdobnych: róż, li­liowców, tulipanów, hortensji, różaneczników, dalii.

Państwo Majewscy spę­dzają na działce każdą wolną chwilę. Dla pana Bogdana to szczególne miejsce na rege­nerację sił z powodu proble­mów zdrowotnych. Również w dobie pandemii działka jest wybawieniem od czterech ścian domu, zwłaszcza w lecie. – To źródło zdrowia, możli­wość kontaktu z innymi mi­łośnikami ogrodów i miejsce na realizację mojej pasji, czyli majsterkowanie – podkreśla pan Bogdan.

W ogrodzie „Róża” swoje miejsce na Ziemi znaleźli także państwo Anna i Andrzej Her­nikowie. Pod koniec lat osiem­dziesiątych nabyli działkę, z którą niestety przyszło im się szybko pożegnać. Przez część „Róży” poprowadzono tory ko­lejowe do portu lotniczego. Nie wyobrażali sobie życia bez działki i nie poddali się. Pięć lat temu znaleźli kolejny zielony zakątek, kilkadziesiąt metrów dalej.

– W „Róży” jesteśmy od ponad trzydziestu lat. Mieliśmy też działkę nad jeziorem Rot­cze, ale uznaliśmy, że nie mamy już ani sił ani ochoty na dale­kie wyprawy. Sprzedaliśmy ją i wolny czas spędzamy tylko tu. Na działkę przyjeżdżamy rowe­rami.

Nowo zakupiony ogród był mocno zaniedbany. Wspólny­mi siłami udało się z niego zro­bić prawdziwą zieloną perłę.

– Wybudowaliśmy altanę, ka­mienny grill z wędzarką, pergo­lę, huśtawkę. Jest też zbiornik na wodę deszczową – wyliczają właściciele.

Pani Anna uwielbia kwia­ty i tych na działce nie brakuje. Można podziwiać tu okazałe li­liowce, kalie, róże.

Państwo Hernikowie za­bierają codziennie ze sobą na działkę ponad trzydziestoletnią żółwicę Malwinkę. Gad pocho­dzący z Afryki doskonale czuje się wśród zielonych grządek. Z apetytem zajada soczyste ogórki i tru­skawki.

– Gdy straciliśmy poprzednią działkę, znalazłam się z powodu ogromnego stresu w szpitalu – wspomina pani Anna. – Dlate­go nie zastanawialiśmy się ani chwili czy kupić nową. Oby­dwoje staliśmy się emerytami, nasze dzieci założyły własne ro­dziny, ale my nadal cieszymy się życiem. Tę radość daje nam właśnie działka.

Działka Bożeny i Bogdana Majewskich

Działka Anny i Andrzeja Her­ników

Sponsorem nagród w kon­kursie jest Bricomarche.

SŁS

Artykuł przeczytano 2348 razy

Last modified: 3 sierpnia, 2020

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Skip to content