Zbliżamy się do końca naszej zabawy. O północy, 31 lipca, minął termin nadsyłania zgłoszeń do konkursu „Ogród marzeń”! Prezentujemy nadal kolejne zgłoszenia, które napłynęły tuż przed zamknięciem plebiscytu.
Państwo Bożena i Bogdan Majewscy są właścicielami działki w sektorze „Róża”, należącym do ROD im. Obrońców Westerplatte. Ich trzyarowy ogród to tradycyjna oaza roślin ozdobnych i warzywnych grządek.
– Stało się tak, gdyż żona przejęła działkę po swojej nieżyjącej już mamie, a ona nie wyobrażała sobie inaczej wyglądającej działki – mówi pan Bogdan. – Uprawiała ją z mężem od 1968 roku. Postanowiliśmy więc, jako następcy, pozostać w zgodzie z wizją ogrodu poprzedniej właścicielki. Nam też to odpowiada. Tym bardziej, że tuż „za miedzą” działkę kupił nasz syn Michał i stworzył na niej miejsce wyłącznie do wypoczynku.
– Stawiamy na ekologicznie uprawianą, zdrową żywność – dodaje pani Bożena. – Rosną pomidory, ogórki, buraczki, truskawki, bo dzieci i wnuki za nimi przepadają. Nie zasilamy upraw żadnymi chemicznymi preparatami. Używamy wyłącznie nawozów naturalnych, na przykład gnojówki z pokrzywy, która skutecznie odstrasza szkodniki i choroby roślin.
Całość upraw dopełniają drzewka i krzewy owoc o w e : w i ś n i e , b o r ó w k i , winogrona i maliny. Nie brakuje roślin ozdobnych: róż, liliowców, tulipanów, hortensji, różaneczników, dalii.
Państwo Majewscy spędzają na działce każdą wolną chwilę. Dla pana Bogdana to szczególne miejsce na regenerację sił z powodu problemów zdrowotnych. Również w dobie pandemii działka jest wybawieniem od czterech ścian domu, zwłaszcza w lecie. – To źródło zdrowia, możliwość kontaktu z innymi miłośnikami ogrodów i miejsce na realizację mojej pasji, czyli majsterkowanie – podkreśla pan Bogdan.
W ogrodzie „Róża” swoje miejsce na Ziemi znaleźli także państwo Anna i Andrzej Hernikowie. Pod koniec lat osiemdziesiątych nabyli działkę, z którą niestety przyszło im się szybko pożegnać. Przez część „Róży” poprowadzono tory kolejowe do portu lotniczego. Nie wyobrażali sobie życia bez działki i nie poddali się. Pięć lat temu znaleźli kolejny zielony zakątek, kilkadziesiąt metrów dalej.
– W „Róży” jesteśmy od ponad trzydziestu lat. Mieliśmy też działkę nad jeziorem Rotcze, ale uznaliśmy, że nie mamy już ani sił ani ochoty na dalekie wyprawy. Sprzedaliśmy ją i wolny czas spędzamy tylko tu. Na działkę przyjeżdżamy rowerami.
Nowo zakupiony ogród był mocno zaniedbany. Wspólnymi siłami udało się z niego zrobić prawdziwą zieloną perłę.
– Wybudowaliśmy altanę, kamienny grill z wędzarką, pergolę, huśtawkę. Jest też zbiornik na wodę deszczową – wyliczają właściciele.
Pani Anna uwielbia kwiaty i tych na działce nie brakuje. Można podziwiać tu okazałe liliowce, kalie, róże.
Państwo Hernikowie zabierają codziennie ze sobą na działkę ponad trzydziestoletnią żółwicę Malwinkę. Gad pochodzący z Afryki doskonale czuje się wśród zielonych grządek. Z apetytem zajada soczyste ogórki i truskawki.
– Gdy straciliśmy poprzednią działkę, znalazłam się z powodu ogromnego stresu w szpitalu – wspomina pani Anna. – Dlatego nie zastanawialiśmy się ani chwili czy kupić nową. Obydwoje staliśmy się emerytami, nasze dzieci założyły własne rodziny, ale my nadal cieszymy się życiem. Tę radość daje nam właśnie działka.
Działka Bożeny i Bogdana Majewskich
Działka Anny i Andrzeja Herników
Sponsorem nagród w konkursie jest Bricomarche.
SŁS
Artykuł przeczytano 2348 razy
Last modified: 3 sierpnia, 2020