Od ponad roku Fundacja Wuefista Triathlonista zachęca świdniczan do aktywności fizycznej, skupiając się głównie na trzech dziedzinach – jeździe na rowerze, pływaniu i bieganiu. Do swojego grona zaprasza przede wszystkim amatorów, ale mile widziani są także zawodowcy. Jej celem jest promocja sportu i sportowców, a także stworzenie zawodnikom warunków do osiągania sukcesów.
– Nasza historia rozpoczęła się od Przemysława Czerwińskiego, obecnie wiceprezesa. Przemek przyszedł do mnie na naukę pływania, a po kilku tygodniach zaproponował założenie Fundacji. Do naszego grona dołączyła również Monika Piskorowska, która ma pod opieką sportowych wolontariuszy. Dzięki fundacji łatwiej pozyskać partnerów do różnego rodzaju imprez, dotrzeć do mediów czy zachęcić ludzi do działania – wyjaśnia Piotr Usidus, prezes fundacji.
Organizacja proponuje mieszkańcom wyjazdy rowerowe, treningi biegowe i pływackie, przygotowanie do startów w zawodach, szkolenia z pierwszej pomocy oraz udział w różnego rodzaju imprezach sportowych. Dołączyć może każdy.
– Zapraszamy wszystkich, którzy chcą ruszyć się z kanapy i aktywnie spędzać czas – mówi P. Usidus. – Nie wymagamy, by występował w naszych barwach, nie dajemy do podpisania żadnych dokumentów. Cieszy nas, jeśli ktoś robi z nami pierwszy krok w stronę sportu. W grupie jest raźniej i przyjemniej. Do współpracy zachęcamy również osoby, które chciałyby wstąpić w szeregi wolontariatu i pomagać przy organizacji imprez sportowych. Oprócz treningów mamy też różnego rodzaju wyjazdy integracyjne.
Śmigło CX
Pierwszą dużą imprezą Fundacji są zawody „Śmigło CX”. Może w nich wziąć udział każdy, kto skończył 18 lat i lubi jeździć na dwóch kółkach. Uczestnicy startują na rowerach przełajowych, gravelowych, MTB lub innych dostosowanych do jazdy po bezdrożach.
Pierwsza edycja odbyła się 27 października na terenie dawnego wysypiska śmieci. Zgłosiło się do niej 60 zawodników, wystartowało ponad 40. Przyjechali, między innymi z Puław, Radomia, Lublina, Warszawy i Garwolina. Mieli do pokonania ok. 1600-metrową pętlę, którą musieli przebyć 10 razy. Trasa była bardzo wymagająca. Oprócz nierównego podłoża, które znacznie utrudniało jazdę, na uczestników czekały również bardzo strome zjazdy i niełatwe podjazdy.
– Planowaliśmy rywalizację o charakterze lokalnym, a okazało się, że zgłaszają się zawodnicy z różnych zakątków kraju – mówi pan Piotr. – Cieszymy się, że nasza impreza spotkała się z tak dużym zainteresowaniem, tym bardziej, że ta dyscyplina nie jest jeszcze zbyt popularna w Polsce. Poza tym otrzymaliśmy także wielką, bezinteresowną pomoc od firm, które zostały naszymi partnerami.
Drugą edycję zaplanowano na 30 listopada. Jeśli Urząd Miasta wyrazi zgodę, tym razem odbędzie się ona w centrum Świdnika, by wyczyny zawodników mogło podziwiać jak najwięcej osób.
– Chcemy, by świdniczanie zobaczyli, że to bardzo widowiskowa impreza. Może zachęcimy w ten sposób innych do uprawiania tego rodzaju sportu? Mamy też nadzieję, że zawody na stałe wpiszą się w kalendarz sportowych wydarzeń miasta – mówi prezes fundacji i dodaje: – W tej chwili mamy już około 40 zapisanych zawodników. Jeśli ktoś chciałby dołączyć, może to zrobić przez stronę www.fwft.pl/zawodycx/zapisy-2/. Trzecia edycja odbędzie się 26 stycznia. Być może stworzymy wtedy kategorię dla młodszych zawodników. Gdyby pogoda nie sprzyjała, podobne zawody dla dzieci zorganizujemy wiosną.
Soboty lekkoatletyczne
To kolejna propozycja świdnickiej organizacji, tym razem jednak przeznaczona dla najmłodszych. Przewiduje 4 edycje zawodów. Uczniowie klas 1-4 spróbują sił w trzech konkurencjach: bieg krótki, rzut piłeczką palantową i skok w dal.
– Początkowo planowaliśmy, że „Soboty lekkoatletyczne z Fundacją Wuefista Triathlonista” rozpoczniemy w listopadzie, przełożyliśmy je jednak na wiosnę przyszłego roku. Powinniśmy ruszyć pod koniec kwietnia. Chcemy zachęcić młodych ludzi do uprawiania sportu, wybraliśmy więc dziedziny, do trenowania których nie są konieczne wielkie nakłady finansowe ani specjalistyczny sprzęt. Mamy też nadzieję, że nasza propozycja spodoba się dzieciom i stanie się imprezą cykliczną – wyjaśnia prezes fundacji.
Świdniczanie otrzymali dofinansowanie na organizację zawodów. 4 tys. zł dołoży im, w ramach programu „Moje miejsce na Ziemi”, Fundacja Orlen. Będą także poszukiwali kolejnych partnerów, firm lub osób indywidualnych, którzy wesprą ich projekt.
Górskie zawody w centrum Świdnika
Działacze Fundacji nie zamierzają poprzestać na wymienionych wcześniej inicjatywach. Jak sami mówią, nie trzeba im wiele, by od najbardziej szalonego pomysłu, przejść do jego realizacji.
– W przyszłym roku będziemy chcieli zachęcić ludzi do sprawdzenia swoich możliwości w nieco bardziej ekstremalnych warunkach. Planujemy imprezę biegową w stylu „Eliminator”. Zawody odbyłyby się na dawnym wysypisku śmieci, bo tam jest odpowiedni do takich rzeczy teren. Trasa liczyłaby 1600 m. Jesienią przewidujemy kolejne edycje „Śmigła CX”. Natomiast w sezonie letnim na pewno zaproponujemy świdniczanom wycieczki rowerowe – wylicza P. Usidus.
aw, fot. Fundacja
Artykuł przeczytano 2051 razy
Last modified: 8 listopada, 2019