W nocy z poniedziałku na wtorek, między blokami przy ul. Słowackiego 9 i 11, spłonęły dwa kontenery na śmieci.
– Tym razem akcja dowcipnisiów będzie nas kosztowała prawie 5,5 tys. zł brutto – mówi Krzysztof Falenta, prezes spółki Remondis.
Zabawa w podpalanie mogła być jednak znacznie droższa. W bezpośrednim sąsiedztwie kontenerów znajduje się bowiem gęsto zastawiony samochodami parking. Wśród nich stała tej nocy cenna hybryda. Gdyby więc ogień przeniósł się na auta, straty mogłyby iść w setki tysięcy złotych.
To pierwszy w tym roku przypadek, jednak w przeszłości kontenery ze śmieciami płonęły już w wielu miejscach. Sprawą zajęła się policja.
jmr
Artykuł przeczytano 3920 razy
Last modified: 7 marca, 2019