Dwa ostatnie sparingi Avii Świdnik kończyły się wysokimi wygranymi ekipy Tomasza Bednaruka. Żółto – niebiescy najpierw ograli 5:0 Victorię Żmudź, a potem wpakowali osiem goli liderowi chełmskiej okręgówki, Sparcie Rejowiec Fabryczny. Do startu ligowej wiosny pozostało bardzo niewiele. Ostatnim testem świdniczan przed inauguracyjnym starciem ze Stalą Kraśnik będzie sobotnie spotkanie z Hetmanem Zamość.
Coraz lepiej z kolegami z zespołu rozumie się Sebastian Dziedzic. Napastnik, pozyskany zimą z Podhala Nowy Targ, strzelił dwa gole Victorii i trzy Sparcie. Nieźle po dłuższej przerwie od futbolu wygląda też Sebastian Orzędowski. Wychowanek Avii, w obu wspomnianych grach kontrolnych trzykrotnie pokonywał bramkarza rywali. Sztab trenerski trzecioligowca, tym razem nie sprawdzał żadnego zawodnika, który mógłby trafić do Świdnika. Nie oznacza to jednak, że kadra żółto – niebieskich jest zamknięta.
– Chcemy zakontraktować jeszcze jednego obrońcę i pomocnika – mówi Tomasz Bednaruk, szkoleniowiec Avii. – Zależy nam jednak, by to były realne wzmocnienia zespołu, nie uzupełnienia. W zimowym oknie transferowym nie jest o to łatwo, ale robimy co w naszej mocy. Przeciwko Sparcie nie mogło wystąpić kilku kontuzjowanych i chorych zawodników. Ich powrót da nam większe pole manewru.
W środę Wojciech Białek i spółka zmierzą się z rezerwami Legii Warszawa (boczne boisko przy ul. Sportowej 2, godz. 14.00). Mecz kontrolny z Hetmanem Zamość nie ma jeszcze ustalonego miejsca rozegrania i godziny rozpoczęcia.
MKS Avia Świdnik – Victoria Żmudź 5:0 (4:0)
Artykuł przeczytano 1530 razy
Last modified: 4 marca, 2019