W Świdniku przybędzie przystanków. Wszystko za sprawą, planowanych na jesień, zmian w komunikacji miejskiej. W poniedziałek radni będą również głosować dołożenie 250 tys. zł na sfinansowanie nowej trasy i dodatkowych kursów autobusów linii 55. Zmiany najprawdopodobniej będą obowiązywać od października.
Władze miejskie zapowiedziały rewolucję komunikacyjną już kilka miesięcy temu, po otrzymaniu danych o liczbie pasażerów korzystających z poszczególnych linii. Od razu było wiadomo, że zmiany nie będą dotyczyć autobusów z numerem 55, z których podróżni korzystają najczęściej. Zupełną metamorfozę przejdzie za to trasa linii 35. Od jesieni będzie typowo miejska.
– Otrzymaliśmy wiele sygnałów, zwłaszcza od starszych mieszkańców ul. Okulickiego, osiedla Wschód, Olimpijczyków czy Adampola, którzy chcieliby korzystać z komunikacji miejskiej, ale w ich rejony autobusy nie dojeżdżają. Doszliśmy więc do wniosku, że spróbujemy tak zmodyfikować trasę przejazdu linii 35, żeby obsługiwała jak najwięcej rejonów Świdnika i podobnie jak obecnie, dojeżdżała również na cmentarz – tłumaczył kilka tygodni
temu Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Przygotowania do zmian rozpoczęły się od wyznaczenia nowej trasy i przetestowania jej autobusem miejskim. Okazało się, że nie ma większych przeszkód, żeby komunikacją publiczną objąć również os. Adampol. Z kalkulacji Zarządu Transportu Miejskiego wynika, że wprowadzenie zmian będzie kosztować dodatkowo 250 tys. zł.
– Na poniedziałkowej sesji zaproponujemy radnym dołożenie takiej kwoty do komunikacji – mówi M. Dmowski.
Będą nowe przystanki
Na najbliższe posiedzenie przygotowano również uchwałę dotyczącą lokalizacji nowych przystanków. Zmiana trasy linii 35 będzie się wiązała z wyznaczeniem ośmiu dodatkowych miejsc, w których pasażerowie będą wsiadać i wysiadać z autobusów. Dwa z nich powstaną przy ul. Wyszyńskiego. Kolejne dwa przy ul. Racławickiej, na wysokości ulic Pięknej i Radość. Przy ul. Partyzantów przybędą cztery przystanki, zlokalizowane w sąsiedztwie ulic: Parkowej (dwa), Wrzosowej i w ok. kościoła pw. Św. Józefa.
– Mamy nadzieję, że zaproponowane przez nas zmiany zyskają akceptację radnych. Jeśli tak się stanie, zakładamy, że komunikacja będzie mogła rozpocząć funkcjonowanie po nowemu w październiku – mówi M. Dmowski.
Szukanie oszczędności
Początkowe zmiany będą obowiązywać do końca tego roku. Przedstawiciele ratusza chcą również zapytać mieszkańców, czy im odpowiadają.
– Planujemy przeprowadzenie ankiety wśród pasażerów – wyjaśnia zastępca burmistrza.
Na tym jednak nie koniec. Przedstawiciele ratusza chcą również ogłosić przetarg na obsługę linii 35. Sprawdzą w ten sposób czy nie udałoby się obniżyć kosztów jej funkcjonowania. W tej chwili obsługują ją pojazdy Zarządu Transportu Miejskiego, po z góry określonych stawkach. Władze miejskie liczą, że w wyniku przetargu mogliby uzyskać niższą kwotę dopłat do tzw. wozokilometra.
– W ten sposób moglibyśmy również włączyć do naszej komunikacji prywatnych przewoźników, ale pod naszą pełną kontrolą. Przetarg określałby choćby wszelkie wymogi, które muszą spełniać ich autobusy – tłumaczy M. Dmowski.
Artykuł przeczytano 2442 razy
Last modified: 23 sierpnia, 2019
