poniedziałek, 09 września 2024r.

Oto prawdziwi pasjonaci!

Autor: |

Przybywa zgłoszeń w naszym konkursie „Ogród marzeń”. Ogromnie nas to cieszy, tym bar­dziej, że prezentowane na zdjęciach działki to naprawdę piękne, zadbane i oryginalne zakąt­ki. Być może fotografie i wypowiedzi działkowców zainspirują tych miłośników natury, którzy dopiero noszą się z zamiarem nabycia własnej enklawy zieleni. Nadal zachęcamy do uczest­nictwa w konkursie. Właściciele najpiękniejszych ogrodów otrzymają nagrody. Ich rozdanie oraz oficjalne ogłoszenie wyników nastąpi w niedzielę, 1 września, podczas działkowych dożynek w ROD „Tulipan”.

Państwo Beata i Przemysław Rybkowie od 3 lat gospoda­rują na 300-metrowej działce w Rodzinnym Ogrodzie Dział­kowym „Kalina”. To jeden z sektorów ROD im. Bohaterów Westerplatte.

Chociaż są świeżo upieczonymi działkowcami, a ogrodnicze do­świadczenie mają niewielkie, ich zielony zakątek wygląda imponu­jąco. Każdy cal działki jest dokład­nie przemyślany pod względem wizualnym. Dotyczy to stanowisk roślinnych, jak i elementów de­koracyjnych. Pani Beata jest per­fekcjonistką i zaznacza, że jeszcze dużo brakuje do jej wymarzonego oblicza ogrodu. – Budowaliśmy wszystko od podstaw. Nawet nie było tu trawy. Mąż jest na rencie, ja nie pracuję, więc dysponujemy dużą ilością wolnego czasu. W se­zonie jesteśmy tu od rana do nocy. Działka ma charakter rekreacyjny, chociaż zdecydowaliśmy się na małą szklarnię, w której rosną pomi­dory i ogórki. Gdy nabierzemy do­świadczenia, upraw będzie więcej, szczególnie owoców. Nasze dorosłe już dzieci również lubią tu zaglądać i pomagać w pracach, szczególnie syn Patryk. Córka Aleksandra miesz­ka za granicą, więc bywa tu rzadziej. Jesteśmy szczęśliwi, bo w końcu znaleźliśmy swoje miejsce na ziemi.

Państwo Teresa Polska-Puch i Jan Puch przygodę ze swoją działką w ogrodzie „IKAR” roz­poczęli ponad 20 lat temu.

– Stała się dla nas azylem, odskocz­nią od codzienności. Bardzo lubimy na niej pracować i odpoczywać – mówi pan Jan. – Mamy spory traw­nik i mały warzywniak, na którym uprawiamy niewielkie ilości truska­wek, poziomek i malin, głównie dla wnuków. Rosną też porzeczki, agrest, jeżyna i borówka amerykań­ska. W małych ilościach: cebulka, pietruszka, ogórki, pomidory, fasol­ka i cukinia.

– Są bardzo smaczne, bo swoje – ekologiczne – dodaje pani Teresa. – Spożywamy je na bieżąco, ale ro­bimy z nich też przetwory na zimę.

Państwo Puchowie nigdy nie narze­kają na nadmiar ogrodniczych prac, bo nie traktują ich jak uciążliwego obowiązku. Działka to miejsce ak­tywnego odpoczynku i rekreacji. Jest miejsce na grill, stół, dużą ław­kę, huśtawkę i hamak. Gdy przyjeż­dżają wnuki, robi się bardzo wesoło. – Grają w piłkę, bawią się w chowa­nego i inne zabawy, w których i my uczestniczymy. Jest po prostu faj­nie. Działka jest naszym ulubionym miejscem pobytu od wczesnej wio­sny do późnej jesieni. W zimie też czasem tam bywamy – zaznaczają.

Główne nasadzenia na działce, to przede wszystkim różne gatunki i odmiany kwiatów. – Żona je uwiel­bia i pielęgnuje. Co roku wprowadza coś nowego. Jest bajecznie koloro­wo i przyjemnie. Nie wyobrażamy sobie życia bez działki. Pozdrawia­my wszystkich działkowiczów ze Świdnika – dodaje pan Jan.

słs

 

Artykuł przeczytano 2648 razy

Last modified: 18 lipca, 2019

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Skip to content