Przybywa zgłoszeń w naszym konkursie „Ogród marzeń”. Ogromnie nas to cieszy, tym bardziej, że prezentowane na zdjęciach działki to naprawdę piękne, zadbane i oryginalne zakątki. Być może fotografie i wypowiedzi działkowców zainspirują tych miłośników natury, którzy dopiero noszą się z zamiarem nabycia własnej enklawy zieleni. Nadal zachęcamy do uczestnictwa w konkursie. Właściciele najpiękniejszych ogrodów otrzymają nagrody. Ich rozdanie oraz oficjalne ogłoszenie wyników nastąpi w niedzielę, 1 września, podczas działkowych dożynek w ROD „Tulipan”.
Państwo Beata i Przemysław Rybkowie od 3 lat gospodarują na 300-metrowej działce w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Kalina”. To jeden z sektorów ROD im. Bohaterów Westerplatte.
Chociaż są świeżo upieczonymi działkowcami, a ogrodnicze doświadczenie mają niewielkie, ich zielony zakątek wygląda imponująco. Każdy cal działki jest dokładnie przemyślany pod względem wizualnym. Dotyczy to stanowisk roślinnych, jak i elementów dekoracyjnych. Pani Beata jest perfekcjonistką i zaznacza, że jeszcze dużo brakuje do jej wymarzonego oblicza ogrodu. – Budowaliśmy wszystko od podstaw. Nawet nie było tu trawy. Mąż jest na rencie, ja nie pracuję, więc dysponujemy dużą ilością wolnego czasu. W sezonie jesteśmy tu od rana do nocy. Działka ma charakter rekreacyjny, chociaż zdecydowaliśmy się na małą szklarnię, w której rosną pomidory i ogórki. Gdy nabierzemy doświadczenia, upraw będzie więcej, szczególnie owoców. Nasze dorosłe już dzieci również lubią tu zaglądać i pomagać w pracach, szczególnie syn Patryk. Córka Aleksandra mieszka za granicą, więc bywa tu rzadziej. Jesteśmy szczęśliwi, bo w końcu znaleźliśmy swoje miejsce na ziemi.
Państwo Teresa Polska-Puch i Jan Puch przygodę ze swoją działką w ogrodzie „IKAR” rozpoczęli ponad 20 lat temu.
– Stała się dla nas azylem, odskocznią od codzienności. Bardzo lubimy na niej pracować i odpoczywać – mówi pan Jan. – Mamy spory trawnik i mały warzywniak, na którym uprawiamy niewielkie ilości truskawek, poziomek i malin, głównie dla wnuków. Rosną też porzeczki, agrest, jeżyna i borówka amerykańska. W małych ilościach: cebulka, pietruszka, ogórki, pomidory, fasolka i cukinia.
– Są bardzo smaczne, bo swoje – ekologiczne – dodaje pani Teresa. – Spożywamy je na bieżąco, ale robimy z nich też przetwory na zimę.
Państwo Puchowie nigdy nie narzekają na nadmiar ogrodniczych prac, bo nie traktują ich jak uciążliwego obowiązku. Działka to miejsce aktywnego odpoczynku i rekreacji. Jest miejsce na grill, stół, dużą ławkę, huśtawkę i hamak. Gdy przyjeżdżają wnuki, robi się bardzo wesoło. – Grają w piłkę, bawią się w chowanego i inne zabawy, w których i my uczestniczymy. Jest po prostu fajnie. Działka jest naszym ulubionym miejscem pobytu od wczesnej wiosny do późnej jesieni. W zimie też czasem tam bywamy – zaznaczają.
Główne nasadzenia na działce, to przede wszystkim różne gatunki i odmiany kwiatów. – Żona je uwielbia i pielęgnuje. Co roku wprowadza coś nowego. Jest bajecznie kolorowo i przyjemnie. Nie wyobrażamy sobie życia bez działki. Pozdrawiamy wszystkich działkowiczów ze Świdnika – dodaje pan Jan.
słs
Artykuł przeczytano 2648 razy
Last modified: 18 lipca, 2019