Oddział neonatologiczny świdnickiego szpitala cieszy się od lat bardzo dobrą opinią. Życzliwość personelu medycznego, wygodne dwuosobowe sale, kameralna atmosfera, ściągają do niego prawie tysiąc kobiet rocznie. Jest oddziałem niewielkim, 15-łóżkowym, więc nie wszystkie pacjentki chcące rodzić w Świdniku, mogą być do niego przyjęte.
– Na tę opinię pracowaliśmy przez ostatnie kilkanaście lat. Jest to efekt wysiłku wszystkich pracowników naszego oddziału, ale także koleżanek i kolegów z oddziału położniczo-ginekologicznego – mówi dr Lidia Pachuta-Węgier, kierownik oddziału neonatologicznego.
W 2008 roku jako jeden z pierwszych w województwie, oddział neonatologiczny zdobył tytuł „Szpitala Przyjaznego Dziecku”, to znaczy placówki przestrzegającej zasad promocji karmienia piersią, ustalonych przez Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią i rekomendowanych przez UNICEF.
– Przygotowanie i poddanie się ocenie niezależnej komisji, która przyznaje ten tytuł, wymagało od zespołu dużego zaangażowania i wiele pracy. Nie jest on przyznany na zawsze, okresowo przeprowadzana jest ponowna kontrola. Ponieważ cały świat promuje naturalny sposób żywienia nowonarodzonego dziecka, od ponad 12 lat także uczestniczymy w tej akcji. Podstawą sukcesu jest nieoddzielanie matki od dziecka, jeżeli jest chore i hospitalizacja się przedłuża. W naszym oddziale matka przebywa z dzieckiem tak długo, jak jest to konieczne – tłumaczy dr L. Pachuta-Węgier.
Ojciec w nowej roli
Personel medyczny stara się stworzyć domową atmosferę i umożliwiać stały kontakt z dzieckiem obojgu rodzicom, dotyczy to także chorych noworodków przebywających na sali wzmożonego nadzoru. Trzeba pamiętać, że rola ojca jest bardzo ważna. Wsparcie jakie otrzymują matki od partnerów w pierwszych dniach po porodzie jest nie do przecenienia. To ważne, aby rodzina w tych chwilach była razem.
Bezpośrednio po porodzie każde dziecko jest układane w ramionach matki, „skóra do skóry”. Taki kontakt trwa minimum 2 godz. Jeżeli natomiast ciąża musi być zakończona cięciem cesarskim, nowo upieczeni ojcowie otrzymują propozycję tak zwanego kangurowania. Noworodek jest przytulany przez tatę także „skóra do skóry” do chwili, aż matka powróci z sali cięć cesarskich. Wtedy dziecko jest przekazywane matce.
– W czasie kangurowania włączamy muzykę relaksacyjną, co jest stałą codzienną praktyką. Dbamy o to, aby czynności sprzyjające karmieniu piersią i budowaniu właściwych relacji w rodzinie były w naszym oddziale bezwzględnie przestrzegane – dodaje kierownik oddziału.
Pomaga technika
Niestety, zdarza się, że nowo narodzone dziecko jest chore lub niedojrzałe. Zamiast w ramiona rodziców trafia wtedy do inkubatora, gdzie prowadzona jest intensywna terapia, która byłaby niemożliwa bez specjalistycznego sprzętu. Dwa lata temu kompleksowej modernizacji poddano pododdział intensywnej terapii noworodka. Obecnie oddział czeka na dostawę kolejnego wyposażenia w ramach, tak zwanego, mega projektu. Trafią tu stanowiska do intensywnej terapii, kardiomonitory, inkubator otwarty, pompa do przetaczania krwi oraz pulsoxymetry, czyli urządzenia do mierzenia tętna i stopnia nasycenia hemoglobiny tlenem.
Czekają na mega projekt
– Z niecierpliwością czekamy na realizację mega projektu, który przewiduje także zakup echokardiografu, co poprawi diagnostykę u noworodków z podejrzeniem wady serca. Będąc oddziałem II stopnia w trzystopniowej opiece nad noworodkiem, musimy dysponować odpowiednim wyposażeniem i stale wymieniać je na nowsze i lepsze. Nasz oddział został zakwalifikowany jako „dwójka” w 2012 roku. Od tego momentu dzieci chore, wymagające wsparcia oddechowego, dzieci niedojrzałe, są leczone w naszym szpitalu i znacznie rzadziej przekazujemy pacjentów do dalszego leczenia do innych ośrodków – opowiada szefowa neonatologii.
Możliwość leczenia nowo narodzonych dzieci w szpitalu w Świdniku gwarantuje bezcenny komfort pobytu matki z dzieckiem w jednym oddziale, co jest bardzo ważne szczególnie gdy maluszek jest chory. Oddzielanie matki w połogu od dziecka jest złą praktyką, która przyczynia się do zaburzenia laktacji i wcześniejszego zakończenia karmienia piersią, dlatego należy to robić tylko w wyjątkowych przypadkach.
– W dobie wszechwładnej ekonomii, trudno pogodzić rosnące oczekiwania pacjentek z możliwościami finansowymi szpitala. Jednak dzięki jego dyrekcji, władzom miasta i powiatu, które udzielają nam ważnej pomocy finansowej, krok po kroku, nasz oddział jest odnawiany i modernizowany. W ostatnich miesiącach wyremontowane zostały sale dla matek z dziećmi. Bardzo cieszymy się z kolejnych planowanych zakupów, ale pamiętajmy, że sprzęt jest obsługiwany przez człowieka. Specjalistyczne urządzenia medyczne wymagają wykształconego personelu medycznego. Dlatego ukłony kieruję do lekarzy, pielęgniarek i położnych pracujących z noworodkiem. To praca bardzo szczególna, trudna, mozolna i nie zawsze zauważana
Artykuł przeczytano 1869 razy
Last modified: 1 lutego, 2019