niedziela, 10 listopada 2024r.

Mega projekt pchnie do przodu

Autor: |

Oddział neonatologiczny świdnickiego szpitala cieszy się od lat bardzo dobrą opinią. Życzliwość personelu medycznego, wygodne dwuosobowe sale, kameralna atmosfera, ściągają do niego prawie tysiąc kobiet rocznie. Jest oddziałem niewielkim, 15-łóżkowym, więc nie wszystkie pacjentki chcące rodzić w Świdniku, mogą być do niego przyjęte.

– Na tę opinię pracowaliśmy przez ostatnie kilkanaście lat. Jest to efekt wysiłku wszystkich pracowników naszego oddziału, ale także kole­żanek i kolegów z oddziału położ­niczo-ginekologicznego – mówi dr Lidia Pachuta-Węgier, kierownik oddziału neonatologicznego.

W 2008 roku jako jeden z pierw­szych w województwie, oddział neonatologiczny zdobył tytuł „Szpi­tala Przyjaznego Dziecku”, to znaczy placówki przestrzegającej zasad promocji karmienia piersią, ustalo­nych przez Komitet Upowszechnia­nia Karmienia Piersią i rekomendo­wanych przez UNICEF.

– Przygotowanie i poddanie się oce­nie niezależnej komisji, która przy­znaje ten tytuł, wymagało od zespo­łu dużego zaangażowania i wiele pracy. Nie jest on przyznany na za­wsze, okresowo przeprowadzana jest ponowna kontrola. Ponieważ cały świat promuje naturalny spo­sób żywienia nowonarodzonego dziecka, od ponad 12 lat także uczestniczymy w tej akcji. Podstawą sukcesu jest nieoddzielanie matki od dziecka, jeżeli jest chore i hospi­talizacja się przedłuża. W naszym oddziale matka przebywa z dziec­kiem tak długo, jak jest to koniecz­ne – tłumaczy dr L. Pachuta-Węgier.

Ojciec w nowej roli

Personel medyczny stara się stwo­rzyć domową atmosferę i umoż­liwiać stały kontakt z dzieckiem obojgu rodzicom, dotyczy to także chorych noworodków przebywa­jących na sali wzmożonego nad­zoru. Trzeba pamiętać, że rola ojca jest bardzo ważna. Wsparcie jakie otrzymują matki od partnerów w pierwszych dniach po porodzie jest nie do przecenienia. To ważne, aby rodzina w tych chwilach była razem.

Bezpośrednio po porodzie każde dziecko jest układane w ramionach matki, „skóra do skóry”. Taki kontakt trwa minimum 2 godz. Jeżeli nato­miast ciąża musi być zakończona cięciem cesarskim, nowo upieczeni ojcowie otrzymują propozycję tak zwanego kangurowania. Noworo­dek jest przytulany przez tatę także „skóra do skóry” do chwili, aż matka powróci z sali cięć cesarskich. Wtedy dziecko jest przekazywane matce.

– W czasie kangurowania włączamy muzykę relaksacyjną, co jest stałą codzienną praktyką. Dbamy o to, aby czynności sprzyjające karmie­niu piersią i budowaniu właściwych relacji w rodzinie były w naszym oddziale bezwzględnie przestrze­gane – dodaje kierownik oddziału.

Pomaga technika

Niestety, zdarza się, że nowo naro­dzone dziecko jest chore lub niedoj­rzałe. Zamiast w ramiona rodziców trafia wtedy do inkubatora, gdzie prowadzona jest intensywna terapia, która byłaby niemożliwa bez specja­listycznego sprzętu. Dwa lata temu kompleksowej modernizacji podda­no pododdział intensywnej terapii noworodka. Obecnie oddział czeka na dostawę kolejnego wyposaże­nia w ramach, tak zwanego, mega projektu. Trafią tu stanowiska do in­tensywnej terapii, kardiomonitory, inkubator otwarty, pompa do przeta­czania krwi oraz pulsoxymetry, czyli urządzenia do mierzenia tętna i stop­nia nasycenia hemoglobiny tlenem.

Czekają na mega projekt

– Z niecierpliwością czekamy na realizację mega projektu, który przewiduje także zakup echokar­diografu, co poprawi diagnostykę u noworodków z podejrzeniem wady serca. Będąc oddziałem II stopnia w trzystopniowej opiece nad no­worodkiem, musimy dysponować odpowiednim wyposażeniem i sta­le wymieniać je na nowsze i lepsze. Nasz oddział został zakwalifikowany jako „dwójka” w 2012 roku. Od tego momentu dzieci chore, wymagają­ce wsparcia oddechowego, dzieci niedojrzałe, są leczone w naszym szpitalu i znacznie rzadziej przeka­zujemy pacjentów do dalszego le­czenia do innych ośrodków – opo­wiada szefowa neonatologii.

Możliwość leczenia nowo narodzo­nych dzieci w szpitalu w Świdni­ku gwarantuje bezcenny komfort pobytu matki z dzieckiem w jed­nym oddziale, co jest bardzo waż­ne szczególnie gdy maluszek jest chory. Oddzielanie matki w połogu od dziecka jest złą praktyką, która przyczynia się do zaburzenia lak­tacji i wcześniejszego zakończenia karmienia piersią, dlatego należy to robić tylko w wyjątkowych przy­padkach.

– W dobie wszechwładnej ekonomii, trudno pogodzić rosnące oczeki­wania pacjentek z możliwościami finansowymi szpitala. Jednak dzięki jego dyrekcji, władzom miasta i po­wiatu, które udzielają nam ważnej pomocy finansowej, krok po kroku, nasz oddział jest odnawiany i mo­dernizowany. W ostatnich miesią­cach wyremontowane zostały sale dla matek z dziećmi. Bardzo cieszy­my się z kolejnych planowanych zakupów, ale pamiętajmy, że sprzęt jest obsługiwany przez człowieka. Specjalistyczne urządzenia medycz­ne wymagają wykształconego per­sonelu medycznego. Dlatego ukło­ny kieruję do lekarzy, pielęgniarek i położnych pracujących z noworod­kiem. To praca bardzo szczególna, trudna, mozolna i nie zawsze za­uważana

Artykuł przeczytano 1869 razy

Last modified: 1 lutego, 2019

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Skip to content