W ubiegłym tygodniu, w całym kraju funkcjonariusze policji prowadzili ogólnopolskie działania kontrolno – prewencyjne „Prędkość” i „Pasy”. Ich wyniki, przynajmniej na terenie Świdnika, wskazują, że spora część kierowców lekceważy obowiązujące przepisy i nie dba o bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego.
11 marca, podczas pierwszej akcji pod nazwą „Prędkość”, świdniccy policjanci z sekcji ruchu drogowego skontrolowali 72 pojazdy. Ujawnili aż 41 przypadków przekroczeń prędkości. W tej grupie znalazło się czterech kierowców, którzy w obszarze zabudowanym przekroczyli dozwoloną prędkość o 50 km/h, przez co utracili prawo jazdy. – Pierwszy z kierowców został zatrzymany w miejscowości Franciszków – relacjonuje asp. Elwira Domaradzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. – Czterdziestoletni kierowca, jadąc pojazdem marki Alfa Romeo, przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h. Kolejny, który utracił prawo jazdy za nadmierną prędkość, to 29-latek z powiatu hrubieszowskiego. Jego samochód marki BMW miał na liczniku 104 km/h, na terenie Świdnika. W godzinach popołudniowych funkcjonariusze zatrzymali 25-letnią świdniczankę, która kierując oplem jechała ulicami miasta również o ponad 50 km/h za szybko. Niedługo potem mundurowi namierzyli 20-latka ze Świdnika. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 67 km/h. Wszyscy zostali ukarani mandatami kredytowanymi oraz nałożono na nich po 10 punktów karnych. Ponadto zatrzymano im prawo jazdy na okres 3 miesięcy. W pozostałych przypadkach policjanci wszczęli postępowania mandatowe.
14 marca trwała akcja „Pasy”. Skontrolowano 76 pojazdów. – Wynik nas zaskoczył – przyznała E. Domaradzka. – Policjanci ujawnili aż 52 osoby, które podróżowały bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, w tym 3 pasażerów. Funkcjonariusze nie wybierali przypadkowych aut. Z daleka widzieli nieprawidłowości, więc zatrzymywali pojazdy, w których pasy bezpieczeństwa nie chroniły kierowców. W tych przypadkach wszczynali postępowanie mandatowe. Jedna osoba odmówiła przyjęcia mandatu. Został więc skierowany do sądu wniosek o ukaranie.
Policjanci przypominają – zapięcie pasów bezpieczeństwa znacząco zmniejsza ryzyko poważnych obrażeń nie tylko w czasie wypadku, ale też w trakcie kolizji czy nawet gwałtownego hamowania. W chwili zderzenia pojazdu z przeszkodą, na osoby będące wewnątrz pojazdu działa ogromna siła bezwładności, która powoduje, że człowiek przez moment ma „masę zderzeniową” wynoszącą nawet kilka ton.
– Zapięcie pasów podczas podróży dotyczy również pasażerów jadących na tylnych siedzeniach. Jeżeli to zbagatelizują, podczas zderzenia czołowego uderzą w oparcie przedniego fotela. W konsekwencji, obrażenia wynikające z tej sytuacji mogą zakończyć się nawet śmiercią osoby siedzącej z przodu – podkreśla E. Domaradzka.
słs
Artykuł przeczytano 2206 razy
Last modified: 25 marca, 2019