Mecz w ramach 19. kolejki TAURON 1. Ligi, który w czwartek odbył się w Świdniku był wyjątkowym wydarzeniem. Żółto-niebiescy przed kamerami Polsatu Sport zagrali już z nowym sponsorem tytularnym. PZL LEONARDO Avia Świdnik pokonała tego dnia BAS Białystok 3:1 (18:25, 25:22, 25:22, 27:25). Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany atakujący Avii – Mateusz Rećko.
Mecz rozpoczął się od niespodziewanego prowadzenia gości. Świdniczanie nie mogli złapać swojego rytmu gry. Wykorzystali do siatkarze ze stolicy Podlasia. Grali skutecznie, zaś żółto-niebiescy mieli problemy zarówno w przyjęciu, jak i w ataku. BAS wygrał aż 25:18.
W drugim secie do stanu 18:18 znów prowadzili goście. Wówczas dobra praca blokiem i mocna zagrywka pozwoliła Avii wyrównać, a chwilę później odskoczyć rywalom. Tego seta atakiem skończył Kamil Kosiba i na tablicy wyników widniał remis.
Trzecia partia była równa tylko do dziesiątego punktu. Świdniczanie zaczęli dobrze przyjmować, a po drugiej stronie siatki rywale mieli w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła spore problemy. Do tego doszedł dobry blok i dzięki temu PZL LEONARDO Avia Świdnik zbudowała pięciopunktową przewagę. BAS zbliżył się co prawda nawet na jeden punkt, ale nie byli już w stanie niczego więcej ugrać i Przemysław Toma zakończył drugą partię atakiem z krótkiej.
W czwartym secie podopieczni Witolda Chwastyniaka mieli przez większość seta wydawać by się mogło bezpieczną przewagę. Waleczna drużyna z Białegostoku nie poddała się i w końcówce włączyła wyższy bieg. Wyrównali i gra toczyła się na przewagi. Mecz zakończył się w idealny sposób, by go podsumować, a więc dzięki świetnemu blokowi. Takich punktów Avia zdobyła w tym spotkaniu aż 16.
– Porażki w Chełmie i Bydgoszczy były następstwem tego, że w ostatnim czasie borykaliśmy się z dużą liczbą urazów i chorób. Mocno dał nam się we znaki okres grypowy. Na ostatni mecz w 2022 roku pojechaliśmy w ośmioosobowym składzie. To odbiło się później na naszej grze. Dopiero od tygodnia trenujemy w komplecie. Teraz będzie wracać do nas pewność siebie. W ostatnim czasie popełnialiśmy tak dużo prostych błędów jakbyśmy trenowali razem dopiero dwa tygodnie. Zbyt wiele tego było. Nawet dzisiaj w pierwszym secie widzieliśmy, że tak to wyglądało. Przegraliśmy go własnymi błędami. Zaczęliśmy niemrawo i dopiero w połowie drugiego seta, gdy padło kilka męskich słów, obudziliśmy się i chwała chłopakom za to, że podnieśli się i wrócili do swojego grania. Mam nadzieję, że ten uraz Kamila Kosiba nie będzie poważny i że będzie on mógł zagrać w Tomaszowie. Plusem tego, że ktoś nie gra jest to, że kto inny się ogrywa. Dzisiaj skorzystał na tym Tomek Błądziński, który dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa. Zawsze powtarzam chłopakom, że my musimy wszyscy zagrać dobrze, by wygrać, nie tylko pojedyncze osoby. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo BAS jest po dwóch wygranych z zespołami z ósemki. To jednak my pokazaliśmy swoją siłę i wygraliśmy za trzy punkty. Można powiedzieć, że nowy sponsor PZL LEONARDO przyniósł szczęście. Oby tak dalej – podsumował trener Witold Chwastyniak.
PZL LEONARDO Avia Świdnik – BAS Białystok 3:1 (18:25, 25:22, 25:22, 27:25)
MVP: Mateusz Rećko
Najwięcej punktów dla Avii: Rećko (20), Łysikowski (16), Kosiba (14).
Artykuł przeczytano 406 razy
Last modified: 27 stycznia, 2023