Mówi się, że „pomaganie jest dziecinnie proste.” Każdego dnia spotykamy osoby potrzebujące wsparcia, u których nawet najmniejsza pomoc czy miły gest, wywołuje uśmiech na twarzy. Jest jednak jeden, wyjątkowy dzień, kiedy wszyscy wspólnie robią coś dobrego. Wtedy nie liczy się, gdzie mieszkają, jak wyglądają i ile mają lat. Najważniejsze jest, by nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Od dwudziestu siedmiu lat, w drugą niedzielę stycznia gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. A razem z nią – Świdnik.
Podobnie, jak w setkach miast w całym kraju i na świecie, tak i na naszych ulicach pojawili się wolontariusze. Dzieci kwestowały wspólnie z rodzicami, ale z puszkami można było spotkać także młodzież.
– Wolontariusze byli rewelacyjni. Mimo kapryśnej pogody, spisali się na medal. Na ulice wyszło 115 osób, a blisko 30 wspierało również sztab. Ich pomoc była nieoceniona. Serdecznie im za wszystko dziękujemy. Chcemy zrobić to również osobiście, podczas spotkania, które wkrótce zorganizujemy. Dziękujemy też wszystkim świdniczanom, przedsiębiorcom, przedstawicielom urzędów i instytucji, którzy dołączyli do akcji – mówi Anna Broda, szefowa świdnickiego sztabu.
Rekord pobity
W Świdniku zebrano 84 264 zł, czyli o 22 tys. zł więcej niż w ubiegłym roku. Rekordowymi kwotami mogą pochwalić się także wolontariusze. Wśród dziewcząt najwięcej, bo 2791,61 zł zebrała czternastoletnia Weronika Dudek, natomiast wśród chłopców – dwunastoletni Marcel Kowalewski, do którego puszki wrzucono 1168,53 zł. Świetnie poradzili sobie również: Dominika Franczak (1369,93 zł), Karina Manukyan (1339,45 zł), Natalia Piasecka (1245,51 zł), Julia Mazurek (1216,87 zł) oraz Eryk Opaliński (1077,82 zł). 20 tys. zł pochodzi z samych aukcji. Tradycyjnie chętnie licytowano gadżety z logo WOŚP. Zegar ścienny z charakterystyczną grafiką orkiestry sprzedano za 800 zł, poduchę w kształcie motyla – za 340 zł, a torbę-nerkę – za 300 zł. Dużym zainteresowaniem cieszyły się przedmioty dla fanów sportu. Koszulkę MKS Avia kupiono za 300 zł, a Asseco Resovii Rzeszów z autografami graczy – za 250 zł. Chętni znaleźli się także na artykuły wyposażenia domu, maskotki, czapki, torebki oraz różne usługi. Za 400 zł jeden z mieszkańców zafundował sobie metamorfozę w salonie Jolique, inny natomiast tatuaż od ART&Tattoo. Na aukcji wystawiono również fiata 126p do wypożyczenia na 2 tygodnie, który „poszedł” za 300 zł, lot samolotem Cessna oraz wycieczkę do firmy Ursus. Do Sejmu RP zaprosił poseł Artur Soboń. Gratką było także złote serduszko, które kupiono za 1600 zł oraz samochód mitsubishi, sprzedany za 2500 zł.
Dobra zabawa
Wiele działo się na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury. Swoje umiejętności pokazali tancerze, muzycy, wokaliści oraz sportowcy. Przed publicznością wystąpili: Świdnicki Zespół Baletowy, Teatr Tańca Topaz, ZTW Flex, ZTL Leszczyniacy, ZTN Fux, Lubelski Klub Sportowy DAN, ZTN Ambaras, Ole! Babki, uczestnicy zajęć Zumba Kids, Zumba Family, ArtAkrobatyki, a także grupa taneczna Flow z Lublina. Na scenie nie zabrakło również: Świdnickiego Towarzystwa Muzycznego, The Backstage, Studia Wokalnego 24 i Smoktau. 27. finał zamknął koncert Rock&Seller Band.
Dla najmłodszych przygotowano mnóstwo zajęć. Dzięki makijażowi, dzieci wcieliły się w ulubione postaci z bajek. Mogły też zmienić kolor włosów, pobawić się w basenie wypełnionym kolorowymi gąbkami, poszaleć na dmuchanym placu zabaw albo wziąć udział w warsztatach rozwijających kreatywność.
Artykuł przeczytano 2671 razy
Last modified: 22 lutego, 2019