Ma zajmować około tysiąca metrów kwadratowych i być miejscem treningów rowerzystów, rolkarzy, wrotkarzy oraz deskorolkarzy. Na skwerze, w pobliżu starego skate parku, powstaje pierwszy w Świdniku pumptrack. Wszystko wskazuje na to, że jego budowa zakończy się już wkrótce.
Inwestycja ruszyła w październiku. Plac przy ul. Marsz. J. Piłsudskiego ma zmienić się nie do poznania. Dzięki specjalnie wyprofilowanej nawierzchni, która umożliwi cyklistom jazdę bez używania pedałów, swoje umiejętności rozwiną młodzi sportowcy. Do ich dyspozycji będzie tor o długości nie mniejszej niż 160 metrów. Szerokość drogi dla rowerzystów oraz innych użytkowników obiektu wyniesie około 1,7 metra. Na terenie rowerowego raju powstanie również utwardzany plac z ławkami i stojakami na jednoślady, dodatkowo wyposażony w pompkę do rowerów. Koszt całej inwestycji został wyceniony na 430 tysięcy złotych.
W ostatnim czasie firma, która zajmuje się budową pumptracku, wykonała nasyp z piasku, podbudowę z kruszywa oraz rozpoczęła układanie nawierzchni bitumicznej.
– Tempo prac jest bardzo dobre. Planujemy szybkie zakończenie budowy – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Kolejnym krokiem będzie odbiór inwestycji przez świdnicki ratusz. W ciągu najbliższych kilku dni zbierze się specjalna komisja. Po sfinalizowaniu formalności, plac rowerowych zabaw zostanie oddany do użytku mieszkańców. Prawdopodobnie nastąpi to jeszcze w grudniu. Z uwagi na pogodę niewykluczone, że wykonawca powróci na plac wiosną.
– Obecne warunki nie sprzyjają wykonaniu obsiewu skarpy. Możliwe więc, że wykonawca będzie musiał powtórzyć tę część zadania – wyjaśnia M. Dmowski.
af
Artykuł przeczytano 1468 razy
Last modified: 29 listopada, 2019