Reagują, kiedy do pasów zbliża się przechodzień. Mają ostrzegać kierowców, że w tym miejscu trzeba szczególnie uważać. Dodatkowe oświetlenie przejść dla pieszych pojawiło się właśnie w czterech lokalizacjach na terenie miasta.
Mrugające światła to jeden z efektów rządowego programu “Widzę – reaguję”. O dofinansowanie z tego źródła starała się świdnicka Straż Miejska. Udało się jej zdobyć 100 tys. zł. Kupiono za nie m.in. trzy defibrylatory, które trafiły do Miejskiego Ośrodka Kultury, Urzędu Miasta i Straży Miejskiej. Przedstawiciele każdej z tych instytucji przeszli również specjalistyczne szkolenie z ich obsługi i udzielania pierwszej pomocy. Strażnicy kupili też nowy autochodzik, który pomaga najmłodszym w nauce bezpiecznego poruszania się po ulicach. Zaplanowali także montaż dodatkowego oświetlenia na kilku przejściach dla pieszych na miejskich drogach.
– Ich lokalizacja została wskazana przez policję, w oparciu o statystki zdarzeń na danych ulicach – mówi Janusz Wójtowicz, komendant Straży Miejskiej.
Znaki z pulsującym światłem zostały ustawione w tym tygodniu. Pojawiły się przy przejściach na wysokości
skrzyżowania ul. Wyszyńskiego i ks. Jana Hryniewicza oraz u zbiegu ul. Wyszyńskiego z ul. Spółdzielczą. Dwa zestawy trafiły na przejścia przez ul. Niepodległości, w sąsiedztwie ul. Jana Kochanowskiego i na wysokości szpitala. Przy okazji montażu ostatnich świateł, strażnicy od razu złapali niewłaściwie parkującego kierowcę.
– Chcieliśmy sprawdzić na monitoringu, czy światła właściwie reagują na zbliżających się do przejścia pieszych. W takiej sytuacji powinny intensywnie migać. Po skierowaniu kamery na pasy przy ul. Niepodległości okazało się, że sygnalizacja działa bez zarzutu, ale akurat na chodniku i częściowo na przejściu dla pieszych zaparkował kierowca – mówi J. Wójtowicz. – Na filmie widać, jak bardzo utrudniał przedostanie się przez ulicę przechodniom. Parkowanie na chodniku i częściowo na przejściu kosztowało kierowcę 200 zł.
Artykuł przeczytano 1759 razy
Last modified: 22 lutego, 2019
