piątek, 14 marca 2025r.

Plac na cenzurowanym

Autor: |

Niewielki plac do ćwiczeń stał się solą w oku mieszkańców pobliskiego bloku. Żeby zapewnić im spokój, od minionej jesieni drabinek i elementów do ćwiczeń strzeże monitoring. Dla części osób to jednak za mało. Domagają się ogrodzenia lub przeniesienia urządzeń w inne miejsce. Władze miasta problemem się zajmują, choć przypominają, że plac do ćwiczeń powstał właśnie na wniosek mieszkańców.

Projekt adaptacji ogólnodostępnego boiska przy ulicy 3-go Maja na park sportowy street workout i kalisteniki został zgłoszony do drugiej edycji Budżetu Obywatelskiego. Pomysł spodobał się mieszkańcom. Zagłosowało na niego 439 osób i tym samym został wybrany do realizacji. Inwestycja znalazła się w miejskim budżecie w 2018 roku. Jesienią budowa została zakończona.

Plac przy ul. 3 Maja szybko zaczęli odwiedzać świdniczanie dbający o tężyznę fizyczną, ale nie tylko. Na sąsiedztwo tych, którzy siadali na ławkach z piwem w ręku zaczęli skarżyć się mieszkańcy.

– Od czasu powstania, ten plac służy do zakłócania ciszy nocnej, dyskotek z udziałem głośników i muzyki z przekleństwami. Niemal codziennie zbiera się na nim pijane towarzystwo – mówili.

Domagali się jego likwidacji lub zabezpieczenia w taki sposób, żeby nie dochodziło do zakłócania ciszy nocnej. W minionym roku doszło również do podpalenia gumowych mat, którymi wyłożone jest podłoże placu do ćwiczeń. Przedstawiciele ratusza przyjrzeli się sprawie.

– Staramy się tworzyć miasto bezpieczne, dla świdniczan. Chcemy także chronić naszą infrastrukturę, która przecież powstała z publicznych pieniędzy. Dlatego obejmiemy to miejsce miejskim monitoringiem – tłumaczyła Ewa Jankowska, sekretarz miasta.

Kamera została zamontowana we wrześniu. Początkowo strażnicy interweniowali często w tym miejscu i wypisywali mandaty. Po kilku tygodniach liczba zgłoszeń z ul. 3 Maja zmalała. Kilka tygodni temu okazało się, że mieszkańcy nie są usatysfakcjonowani rozwiązaniem ich problemu. W przesłanej petycji do Urzędu Miasta domagają się likwidacji ławek oraz ogrodzenia placu do ćwiczeń lub przeniesienia go w inne miejsce. Problemem nadal mają być osoby spożywające w tym miejscu alkohol lub hałasujące. Co ciekawe, nie dla wszystkich mieszkańców, plac do ćwiczeń jest uciążliwy.

– W ciągu dnia pracuję. W mieszkaniu jestem wieczorem. Widzę osoby ćwiczące w tym miejscu, nie przeszkadzają mi. Zdarzają się czasami jakieś głośniejsze rozmowy późnym wieczorem, ale na tyle rzadko, że trudno je uznać za wyjątkowo męczące – mówi jeden z mieszkańców bloku przy ul. 3 Maja 10, który sąsiaduje z placem do ćwiczeń.

Szef Straży Miejskiej tłumaczy z kolei, że przy ul. 3 Maja jest mniej zgłoszeń niż w podobnych miejscach na terenie Świdnika.

– Od początku lipca do 4 sierpnia, mieliśmy 16 interwencji. Były to zarówno te pochodzące od mieszkańców, ale i wykroczenia zauważone przez osoby obsługujące monitoring. W tym czasie funkcjonariusze wystawili 5 mandatów. Zdarzają się również zgłoszenia, które po dojeździe na miejsce nie potwierdzają się. Dla porównania, w tym samym czasie na pl. Zyty Gilowskiej mieliśmy 28 interwencji, więcej zgłoszeń było również na ul. Smorawińskiego, Akacjowej czy Kosynierów – tłumaczy Janusz Wójtowicz, komendant SM.

Przedstawiciele ratusza i tym razem zapowiadają, że zajmą się sprawą. – Przeanalizujemy sytuację, uczulimy strażników miejskich. Natomiast zwracamy również uwagę, że plac do ćwiczeń powstał z inicjatywy mieszkańców i z ich poparciem – dodaje Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.

Artykuł przeczytano 2644 razy

Last modified: 18 sierpnia, 2020

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Przejdź do treści