wtorek, 17 grudnia 2024r.

Parkingowy faul pod koszem?

Autor: |

Zatłoczone parkingi dają się we znaki wszystkim mieszkańcom, nie tylko zmotoryzowanym. Niektórzy kierowcy świadomie  łamią przepisy, by zostawić pojazd w wygodnym dla siebie miejscu, najlepiej blisko domu. A to nie w smak ich sąsiadom.

Od kilku miesięcy za osiedlowy parking zaczęło służyć dawne boisko do koszykówki, usytuowane między blokami przy ul. Kopernika 1 i Mickiewicza 5. Nie wszystkim pomysł się spodobał. – Wnioskowaliśmy kiedyś o budowę na tym terenie miejsc postojowych, ale nie godzili się na to mieszkańcy bloku przy Mickiewicza 5 – mówi Tadeusz Chwałczyk, lokator sąsiedniej kamienicy. – Temat ten uznaliśmy zatem za definitywnie zamknięty.

W tej sytuacji członkowie wspólnoty mieszkaniowej bloku przy ul. Kopernika wpadli na pomysł zamiany boiska na skwerek. Wśród wnioskodawców nie brakowało seniorów. Jednak do realizacji zamiaru droga jeszcze daleka, a zamiast delektować się widokiem klombów, muszą znosić samowolę innych lokatorów.

Wcześniej wjazdu na boisko broniły metalowe słupki. Kto je wyciął i kiedy, do dziś nie wiadomo. Po ich usunięciu pojawiły się auta.– Początkowo dzwoniliśmy w tej sprawie do Straży Miejskiej. Ta odesłała nas do Policji – wspomina T. Chwałczyk.

Proceder jest znany świdnickim mundurowym. – Rzeczywiście, jeszcze w ubiegłym roku otrzymaliśmy takie zgłoszenia – mówi asp. Elwira Domaradzka, oficer prasowy KPP w Świdniku . – Funkcjonariusze zauważyli pojazdy zaparkowane na dawnym obiekcie sportowym. Zostały spisane ich  numery rejestracyjne, a przeciwko właścicielom toczyło się postępowanie.

Na boisko można się dostać wyłącznie wjeżdżając na chodnik, a to już stanowi wykroczenie. Ustawienie odpowiedniego znaku drogowego znacznie ułatwiłoby dyscyplinowanie kierowców. Niemniej nawet jego brak nie oznacza, że właścicielom aut wszystko wolno. –  W przypadku pojawienia się kolejnych sygnałów nadal będziemy podejmować interwencję i karać te osoby – zapewniła E. Domaradzka.

Wygląda na to, że porządek z dzikim parkingiem może zrobić tylko zarządca terenu. – Niestety, grunt nie należy do gminy – wyjaśnia wiceburmistrz Marcin Dmowski. – Działka ma wielu właścicieli, którzy jednocześnie są lub byli mieszkańcami bloków otaczających boisko. Prowadziliśmy już kiedyś rozmowy o jej przejęciu, ale to nie jest takie proste. Trudno jest bowiem zebrać wszystkich dysponentów, w celu przekazania aktów notarialnych. Niektórzy zdążyli wyprowadzić się ze Świdnika. W każdym razie, piłka jest po stronie lokatorów i wspólnot mieszkaniowych.

M. Dmowski dodał również, że na wniosek mieszkańców ratusz może zlecić ustawienie znaku drogowego zakazującego wjazd na sporny obiekt. – O innych działaniach możemy myśleć dopiero po przejęciu działki – stwierdził wiceburmistrz.

słs

Artykuł przeczytano 1835 razy

Last modified: 27 lutego, 2021

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Skip to content