Mieli zostać zapomniani, wymazani z kart historii Polski. Dziś są bohaterami, o których pamięta się szczególnie 1 marca. W Świdniku odbyły się uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
W południe przedstawiciele władz samorządowych, szkół, organizacji i instytucji miejskich oraz świdniczanie spotkali się przy pomniku poświęconym sierżantowi Józefowi Franczakowi ps. „Laluś”, znajdującym się przy rondzie im. Żołnierzy Wyklętych. Wspólnie zaśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego” i złożyli kwiaty. Wysłuchali także okolicznościowych przemówień.
– Dziękuję, że pamiętacie o tych Niezłomnych Wyklętych. To byli prawdziwi patrioci, którzy w sercach mieli Polskę, cierpieli za nią i oddali życie – powiedział Marek Franczak, syn sierżanta Józefa Franczaka ps. „Laluś”, ostatniego z Żołnierzy Wyklętych.
List od posła Bartłomieja Pejo odczytał Łukasz Czemerys: – Zbyt rzadko w publicznym obiegu podkreśla się, że walka, jaką toczyli Żołnierze Wyklęci z reżimem komunistycznym nie była kolejną straceńczą insurekcją. Była desperacką próbą obrony godności w obliczu nieuchronnej śmierci lub prześladowań. Byli partyzanci, w ogromnej części antykomuniści obyci z bronią i taktyką, stanowili wielkie zagrożenie dla władzy komunistycznej, która wbrew woli Polaków narzuciła Polsce nowe warunki po 1944 roku. Stanowili grupę, którą za wszelką cenę władza komunistyczna musiała wyeliminować.
– Od 2011 roku obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To święto tych, dla których Ojczyzna była najważniejsza. Ludzi niezłomnych, ludzi drugiej konspiracji, walczących o prawo do samostanowienia. Jedną z takich postaci był Józef Franczak, ostatni żołnierz II Rzeczpospolitej, którego dosięgnęły kule wystrzelone przez zdrajców Ojczyzny. Franczak zginął na swoich zasadach, z bronią w ręku. Nigdy się nie poddał i do końca wierzył w ideały, o które walczył. W tym symbolicznym miejscu oddajemy Mu i jego towarzyszom broni hołd – mówił starosta Łukasz Reszka.
– Błędem niepodległej Polski było to, że nie nastąpiło jasne rozliczenie okresu komunistycznego i powiedzenie kto jest bohaterem, a kto zdrajcą. Nie zrobiono tego i wszystko się pomieszało. Zawsze podkreślam, że nie chodzi o jakieś represje czy prześladowania, tylko jasne wskazanie zła i dobra. Natomiast, jeśli to wszystko się pomieszało, to świadomość Polaków została zatruta. Bardzo się cieszę, że dziś widzę wśród nas zarówno młodzież, która jest przyszłością narodu, jak również starsze pokolenie, będące strażnikami pamięci – dodał burmistrz Waldemar Jakson.
W imieniu Roberta Derewendy, dyrektora lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej głos zabrał Paweł Skrok: – Dziś jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wyklętych przez tych, którzy chcieli, aby pamięć o nich została całkowicie zamazana i zniknęła z kart historii. Zostali wyklęci przez tych, którzy mordowali ich w więzieniach i zakopywali w bezimiennych mogiłach. To święto Żołnierzy Niezłomnych, których odwaga i miłość do Ojczyzny była silniejsza niż ich własne życie. Instytut Pamięci Narodowej stoi i będzie stał zawsze przy Żołnierzach Niezłomnych. Do dziś odkopujemy z grobów i dołów śmierci naszych polskich bohaterów. Nigdy nie pozwolimy, aby pamięć o tych ludziach została zapomniana.
Oficjalne uroczystości, zorganizowane przez Starostwo Powiatowe we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury, zwieńczyło wystąpienie Marii Winiarskiej, która odczytała wiersz poświęcony Żołnierzom Wyklętym. Świdniczanie wspólnie zaśpiewali też hymn „Te Deum” („Ciebie Boga wysławiamy”).
Zapraszają na wieczornicę patriotyczną
To nie koniec tegorocznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. O godz. 19:00, na „Wieczornicę partyzancką „Wyklęci” – sztafeta pokoleń” zaprasza natomiast stowarzyszenie Wspólnota Świdnicka. Na muszli koncertowej przy Dziennym Domu Seniora zaplanowano spotkanie przy ognisku i wspólne śpiewanie partyzanckich pieśni.
– Symbolicznie staną wśród nas ci, którzy od początku okupacji sowieckiej aż po rok 1989 i dłużej bezkompromisowo walczyli o Polskę. Z bronią w ręku, słowem prawdy, wytrwałą ofiarnością – zapowiadają organizatorzy wieczornicy.
Artykuł przeczytano 654 razy
Last modified: 1 marca, 2024