To była mroźna, ponura noc. Z 12 na 13 grudnia 1981 roku oddziały ZOMO przystąpiły do ogólnopolskiej akcji aresztowania działaczy opozycji i „Solidarności”. Kilka godzin później, rankiem o godz. 6.00 gen. Jaruzelski zwrócił się do Polaków słowami: „Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju.” Dziś, w 43. rocznicę tamtych wydarzeń świdniczanie spotkali się, by przypomnieć o tym, co wydarzyło się w grudniu 1981 roku. Wspominali również cichych bohaterów tamtych dni.
Świdnickie uroczystości rozpoczęły się na placu z fontanną. Przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, a także świdnickich organizacji, stowarzyszeń, związków, przedszkoli, szkół oraz służb mundurowych wspólnie zaśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”. Złożyli też kwiaty i zapalili znicze pamięci pod pomnikiem upamiętniającym Świdnickie Spacery.
Po zakończeniu pierwszej części obchodów 43. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego uczniowie oraz chętni mieszkańcy udali się do kina „Lot”, gdzie obejrzeli projekcję filmu „Taksówkarz – cichy bohater grudnia” w reż. Grzegorza Linkowskiego. Film przedstawia opowieść Leszka Gorgola, uczestnika strajków studenckich i działacza NZS. Po 40 latach postanowił odnaleźć lubelskiego taksówkarza, który bezinteresownie, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., jeździł ze studentami, żeby informować i ostrzegać przed mającymi nastąpić represjami ludzi „Solidarności” i opozycji.
Po projekcji publiczność miała okazję poznać kulisy powstawania filmu. Piotr Jankowski, dyrektor Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej, poprowadził spotkanie z reżyserem Grzegorzem Linkowskim. Bohater rozmowy opowiedział o tym, w jaki sposób poznał historię lubelskiego taksówkarza: – Na początku myślałem, że to legenda. Wszyscy mówili, że był taki taksówkarz, ale nikt nie wiedział jak się nazywa. Leszek Gorgol uparł się jednak, by go znaleźć. Zbliżała się 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Razem z kolegami wpadli na pomysł, żeby pójść do Radia Lublin i poprosić o puszczenie ogłoszenia o tym, że poszukują człowieka, który ich woził, pomagał i ostrzegał. Podali informację, że w 30. rocznicę, o godz. 17.00, na ul. Królewskiej odbędzie się spotkanie. Okazało się, że taksówkarz – Andrzej Nowacki – nawet nie słuchał radia. Któregoś dnia, gdy stał na postoju taksówek, któryś z jego kolegów powiedział mu, że zapraszają go na spotkanie. Gdy włączył radio i usłyszał komunikat, bardzo się wzruszył. Nasza koleżanka z TVP Lublin przyszła na to miejsce z kamerą, Leszek Gorgol też tam był i w pewnym momencie podszedł do nich Andrzej Nowacki i powiedział, że to on. W ten sposób pan Andrzej został odnaleziony.
Rozwikłanie zagadki kim był taksówkarz, który pomógł opozycjonistom nocą z 12 na 13 grudnia 1981 roku, zainspirowało Grzegorza Linkowskiego do pracy nad filmem. Rozpoczął ją w czerwcu, trzy lata temu. Historia, którą możemy dziś oglądać, nie byłaby możliwa do pokazania, gdyby nie opowieści Andrzeja Nowackiego.
– Pan Andrzej był bardzo chory, zmarł parę miesięcy po premierze filmu. Udało się jednak zebrać jego historię. Leszek i Przemek byli u niego w domu. Opowiedział im wszystko, gdzie jeździli, o kolejarzach, o tych wszystkich miejscach – mówił G. Linkowski.
Film „Taksówkarz – cichy bohater grudnia” pokazuje nie tylko relacje opozycjonistów i wiele ważnych dla historii naszego kraju dokumentów. Grzegorzowi Linkowskiemu udało się namówić byłego oficera Milicji Obywatelskiej, by podzielił się wspomnieniami.
– Okazało się, że ten mężczyzna był jednym z nielicznych milicjantów, którzy próbowali założyć Niezależne Związki Zawodowe w aparacie Milicji Obywatelskiej. To też jest kuriozalne, bo od początku do końca byli „pod lupą”. Próbowano ich inwigilować, pilnowano, by nie dochodziło do spotkań i zjazdów, które miały miejsce w Szczecinie i Gdańsku. Był jednym z głównych działaczy lubelskiego Niezależnych Związków Zawodowych – wyjaśnił Grzegorz Linkowski.
Osoby, które chciałby obejrzeć film Grzegorza Linkowskiego, a nie miały możliwości przyjść dziś na jego projekcję, mają szansę zrobić to w zaciszu własnego domu. Film „Taksówkarz – cichy bohater grudnia”, w którym pojawiają się również świdnickie wątki, zostanie pokazany dziś w TVP Polonia o godz. 16.00 oraz w TVP Historia o godz. 17.15. A także w poniedziałek, o godz. 9.30 w TVP Historia.
Organizatorami świdnickich obchodów 43. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego byli Strefa Historii, Miejski Ośrodek Kultury, Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna oraz Miasto Świdnik. Patronat honorowy nad wydarzeniami objął burmistrz Marcin Dmowski.
af
Artykuł przeczytano 64 razy
Last modified: 13 grudnia, 2024