Dotacja celowa z miejskiego budżetu ma wspomóc rozwój rodzinnych ogrodów działkowych (ROD). W szczególności mogłaby być przeznaczona na budowę lub modernizację infrastruktury ogrodowej – sieci wodociągowej, elektrycznej i kanalizacyjnej, budowę alejek.
– W innych miastach taka forma pomocy ROD jest już praktykowana. Chcielibyśmy, aby w Świdniku też była taka możliwość – tłumaczy Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Nabór wniosków zakończył się 30 kwietnia. Dotarły one z czterech ogrodów zrzeszonych w Polskim Związku Działkowców: im. Obrońców Westerplatte, Ikar, Irys i Słoneczny. Co istotne, o pieniądze mogą się ubiegać tylko te ogrody, czy też ich sektory, które leżą w obrębie Gminy Miejskiej Świdnik. Na realizację proponowanych przez siebie inwestycji działkowcy mogą otrzymać nawet 99 procent dofinansowania.
W czerwcu urzędnicy ratusza sprawdzili złożone oferty pod względem merytorycznym. Po uzupełnieniu części wniosków, dotacje otrzymali wszyscy zainteresowani. I tak, w ROD Ikar zostanie wymieniona studnia wodociągowa. Pojawi się także nowy garaż. ROD Irys będzie mógł zmodernizować i rewitalizować dom działkowca i budynek gospodarczy. Remontu i modernizacji parkingu przy bramie wjazdowej doczeka się również ROD Słoneczny.
Najwięcej inwestycji przeprowadzi ROD im. Obrońców Westerplatte. Nic dziwnego, bo jest największy i podzielony na sektory. W Świdniku są cztery, zaś dwa leżą poza terenem gminy. Wśród zaakceptowanych inwestycji znalazły się: monitoring sektora ogrodowego Narcyz i wymiana bramy wjazdowej tego ogrodu. Zatwierdzono też remont magazynu ogrodowego i placu przed magazynem sektora Tulipan, budowę szaletu,wymianę bramy wjazdowej z szyldem, remont parkingu i wjazdu oraz instalację monitoringu w sektorze Malwa, a także ułożenie kostki brukowej na wejściu do ogrodu Piwonia.
Niektóre z ofert zostały przez komisję odrzucone. Na przykład Ikar nie uzyskał dofinansowania na utwardzenie wjazdu do ogrodu. Natomiast ROD im. Obrońców Westerplatte nie będzie mógł zakupić traktorka ogrodowego dla sektora Tulipan.
– Cieszymy się, że wreszcie działkowcy zostali zauważeni – mówi Zbigniew Kursa, prezes Ikara. – W naszym przypadku komisja nie wszystko zaakceptowała. Niestety, wjazd do ogrodu musieliśmy utwardzić jeszcze przed sezonem. Teraz byłoby to niemożliwe ze względów praktycznych.
– Jesteśmy zadowoleni, że po wielu latach oczekiwania i zabiegów otrzymaliśmy dofinansowanie z gminy – mówi Stanisław Pszeniczka, prezes ROD im. Obrońców Westerplatte. – Na przyszłość można by doprecyzować regulamin, aby uwzględniał zakup sprzętu ogrodniczego. W innych miastach Polski działkowcy dostawali środki na taki cel. W każdym razie bardzo dziękuję, w imieniu zarządu ogrodu i działkowców.
W Świdniku zarejestrowanych jest ponad 2 tysiące działkowców. Władze miasta od dawna uważały, że jest to grupa na tyle znaczącą, że zasługuje na wsparcie ze strony samorządu. Często są to osoby starsze, których nie stać na kosztowne remonty zaniedbanej infrastruktury ogrodowej. – Nie wszystkie potrzeby uda się zaspokoić za 100 tysięcy złotych. Myślimy jednak o kolejnych dotacjach, w kolejnych latach. To nie jest jednorazowa pomoc, ale cykliczne działanie – deklaruje M. Dmowski.
Projekty, na które działkowcy otrzymają pieniądze, powinny być zrealizowane do końca listopada i rozliczone do końca roku.
słs
Artykuł przeczytano 1234 razy
Last modified: 8 lipca, 2021