niedziela, 10 listopada 2024r.

Mistrz wraca do Świdnika

Autor: |

Podczas pierwszej edycji Air Festival zaczarował publiczność. Podniebne wyczyny Łukasza Czepieli, najszybszego polskiego pilota, zapierały dech. W tzw. międzyczasie do swoich osiągnięć dołożył tytuł mistrzowski w Red Bull Air Race. Już w czerwcu niezwykły akrobata powróci do Świdnika.

Jako 6 – latek z zachwytem patrzył na wyczyny świdniczanina Janusza Kasperka, mistrza Polski i świata w akrobacji samolotowej. Pod koniec 2018 roku sam sięgnął po mistrzostwo świata Red Bull Air Race w klasie Challenger. Zdobył szczyt w najbardziej prestiżowych, międzynarodowych wyścigach powietrznych. Startuje w nich od pięciu lat, jako jedyny Polak. Dołączenie do rodziny zawodników spod znaku Red Bull, to jedno z jego największych osiągnięć.

– W 2014 roku moje marzenie stało się rzeczywistością. Teraz czuję, że dorosłem – do bycia lepszym sportowcem, bardziej głodnym niż kiedykolwiek, by zdobywać podium – mówił Łukasz Czepiela.
Niemal przez całe życie udowadnia swoje własne motto: – Jeśli pragniesz czegoś wystarczająco mocno, nic cię nie powstrzyma – mówi.

Mając 6 lat zdecydował, że właśnie z lataniem chce związać swoją przyszłość i uparcie dążył do realizacji swojego planu. Jego lotnicza droga rozpoczęła się od licencji szybowcowej. W pogoni za marzeniami, jako 19 – latek, ruszył do Wielkiej Brytanii. Tam, już jako pilot akrobacyjnego samolotu, wzbił się w powietrze. Szybko trafił do słynnego zespołu Honda Dream Team. Po kilku latach został jego szefem.

Ani na chwilę nie odpuścił swojej pasji. Cały czas latał, zbierając kolejne godziny za sterami. Okazało się, że ma ich już tyle, że może postarać się o licencję zawodową. Po jej zdobyciu, powrócił do Polski jako kapitan Airbusa linii WizzAir. Nie zamienił jednak szalonych akrobacji na spokojne loty rejsowej maszyny. Cały czas doskonalił swoje umiejętności. 2014 rok był częściowym spełnieniem marzeń, ale również lekcją cierpliwości. Pierwszy sezon w Red Bull Air Race zakończył na ósmym miejscu. Z jeszcze większymi umiejętnościami i nową dawką motywacji powrócił do zawodów w 2016 roku. Od tej pory notował coraz lepsze wyniki, miejsca na podium i zwycięstwa w poszczególnych wyścigach. Zeszły rok stał się dla niego przełomowym. Po niezwykle emocjonującym sezonie i zaciekłej walce w finale, zdobył upragniony tytuł mistrza świata w klasie Challenger.

Jego zeszłoroczny pokaz, podczas pierwszej edycji Świdnik Air Festival, spotkał się z gorącym przyjęciem publiczności. Mistrz zachwycał prędkością, niesamowitymi akrobacjami, dokładnością i śmiałością. W tym roku również odwiedzi Świdnik i ponownie zajmie miejsce jednej z gwiazd Air Festival.

kal

Artykuł przeczytano 2937 razy

Last modified: 18 kwietnia, 2019

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Skip to content