Jeszcze tydzień temu grupa „Licytacje dla Daniela Siegiedy”, założona na Facebooku przez Zbigniewa Kwiatkowskiego, liczyła kilkanaście osób. W czwartek, kiedy oddawaliśmy gazetę do druku, liczba ta wzrosła prawie do 700.
– Absolutnie się tego nie spodziewałem, ale jest fantastycznie… We dwójkę z żoną nie dawaliśmy już rady ogarnąć tego wszystkiego, więc musiałem dokooptować jeszcze dwóch administratorów strony. Dziękuję za tak liczny odzew i cieszę się, że razem pomagamy Danielowi, który jest wspaniałym człowiekiem– mówi pan Zbigniew.
Na aukcjach pojawiają się są coraz to nowe przedmioty. Wstawiają je przyjaciele i znajomi 37-latka, ale też zupełnie obcy ludzie, którzy chcą w ten sposób pomóc mu w zdobyciu pieniędzy na zakup protez. Wylicytować można, na przykład, książki, karnet na siłownię, biżuterię, konsultację trychoderm, voucher na wykonanie tatuażu, płyty, obrazy, sprzęt wędkarski, a nawet wyprawę wędkarską do Szwecji oraz weekendowy pobyt na Roztoczu, ciasta, torty czy wypożyczenie bagażnika bądź przyczepki samochodowej. Kwoty zaczynają się od 10, 15 lub 20 złotych i dochodzą nawet do 500 zł. Wpłacane są na konto Fundacji Avalon, której Daniel jest podopiecznym. Aby przekazać rzeczy na aukcję, wystarczy dołączyć do grupy „Licytacje dla Daniela Siegiedy” i wstawić post ze zdjęciem przedmiotu, podając jego cenę wywoławczą. Internauci w komentarzach wpisują kwotę, za którą chcieliby go zakupić. Wygrywa oczywiście najwyższa. Świdniczanin, na rzecz którego zorganizowano akcję, nie kryje wzruszenia. – To był naprawdę fajny pomysł. Dziękuję Zbigniewowi Kwiatkowskiemu i licytującym oraz tym, którzy oddają swoje rzeczy, by mi pomóc. Jestem bardzo wdzięczny za zaangażowanie wszystkich znajomych i nieznajomych – mówi Daniel, którego prawdopodobnie czeka reamputacja nóg. Dodaje: – Jestem po konsultacjach w Warszawie, przede mną jeszcze wyjazd do Łodzi, ale lekarze skłaniają się ku operacji. Ubiegłoroczna amputacja została źle wykonana, w związku z czym jest problem z dopasowaniem protez. Wiem, że czeka mnie jeszcze mnóstwo cierpienia, ale nie poddam się. Wierzę, że wszystko dobrze się ułoży.
aw
Artykuł przeczytano 1340 razy
Last modified: 30 stycznia, 2020