5520 metrów mieli do pokonania uczestnicy głównej konkurencji tegorocznego „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” . W czwartej edycji rywalizacji w naszym mieście, wśród mężczyzn najszybszy okazał się, tu nie było niespodzianki, Artur Jendrych z Biegającego Świdnika. Pozostałe miejsca podium uzupełnili Karol Tichoruk i Łukasz Augustyniak, koledzy klubowi Artura. Wśród kobiet triumfowały Oliwia Panas z Siennicy Nadolnej, Monika Hejduk, reprezentantka UMCS Biega i rewelacyjna Irena Motyl z Biegającego Świdnika. Do obu biegów zapisało się ponad 150 uczestników.
Na dystansie 1963 metrów, symbolizującym rok śmierci ostatniego Żołnierza Niezłomnego, sierż. Józefa Józefa Franczaka ps. Laluś, najlepszą formę zaprezentowali Kamil Oleszek, zawodnik AZS UMCS Lublin, Adam Grudziński – Centrum Medyczne Orto-Optymist i Adam Bąbik, świdniczanin reprezentujący Biegający Świdnik.
Wśród kobiet najszybsze były: Agata Wasiluk z MKS Agros Chełm, Iwona Kasprzak – Biegający Świdnik i Anna Jasińska, również reprezentantka świdnickiego stowarzyszenia biegaczy.
W biegu na 1963 m, kategorii wiekowej +14 najlepsza okazała się Agata Wasiluk z Międzyrzeca Podlaskiego. Kategorię +30 wygrała Iwona Kasprzak ze Świdnika, +50 Renata Izdebska reprezentująca Lublin.
Wśród mężczyzn najszybsi byli: +14 Kamil Oleszek (Garbów), +30 Adam Bąbik (Świdnik), +50 Marceli Mucha (Świdnik).
W biegu głównym zwyciężali: w klasyfikacji kobiet +14 Oliwia Panas (Siennica Nadolna), +30 Minika Hajduk (Lublin), +50 Irena Motyl (Świdnik).
W rywalizacji mężczyzn triumfowali: +14 Artur Jędrych (Świdnik), +30 Andrzej Niedźwiadek (Lublin), +50 (Sylwester Oziemczyk (Lublin).
W biegu głównym zwyciężali: w klasyfikacji kobiet +14 Oliwia Panas (Siennica Nadolna), +30 Monika Hejduk (Lublin), +50 Irena Motyl (Świdnik).
W rywalizacji mężczyzn triumfowali: +14 Artur Jędrych (Świdnik), +30 Andrzej Niedźwiadek (Lublin), +50 (Sylwester Oziemczyk (Lublin).
„Energetyczną nagrodę” dla najstarszego uczestnika biegu, ufundowaną przez Grzegorza Cela, odebrał Adam Mazurek. W losowaniu corocznej nagrody – roweru, szczęście uśmiechnęło się do Zbigniewa Stelmacha.
– Cieszy nas rosnąca frekwencja i deklaracje uczestników, że w przyszłym roku znowu przyjadą do Świdnika – mówi Mirosław Tarkowski, koordynator biegu.
jmr
Artykuł przeczytano 2452 razy
Last modified: 11 marca, 2019