sobota, 23 września 2023r.

Czujka ostrzeże przed czadem

Autor: |

Rozpoczął się sezon grzewczy. Co roku o tej porze, powraca temat zatruć tlenkiem węgla. Na szczęście, statystyki strażaków wskazują, że ilość śmiertelnych przypadków spowodowanych przez ten trujący gaz z roku na rok maleje. Najprawdopodobniej jest to rezultat coraz częściej instalowanych w domach czujek i regularnych przeglądów przewodów wentylacyjnych i kominowych.

W sezonie grzewczym 2010/2011 w całym kraju odnotowano 111 ofiar śmiertelnych czadu. Ostatnie podsumowania mówią o 52 przypadkach, czyli o blisko połowę mniej. Strażacy nie kryją satysfakcji, przyznając, że to rezultat długofalowych akcji profilaktycznych i uświadamiających, czym jest zagrożenie i jak się przed nim ustrzec.

– Na szczęście, w powiecie świdnickim w ostatnim czasie nie odnotowano śmiertelnych zatruć tlenkiem węgla – mówi st. kpt. Paweł Dańko, oficer prasowy PSP w Świdniku. – Coraz więcej osób montuje urządzenia wykrywające niebezpieczeństwo. Gdy pojawia się sygnał, dzwonią do nas, a my wkraczamy do akcji. Rok temu, mieszkanka Biskupic, z trojgiem dzieci, została obudzona przez czujkę. Po dotarciu na miejsce potwierdziliśmy obecność tlenku węgla w domu i podjęliśmy rutynowe działania. Gdyby nie to, doszłoby do tragedii.

Czad jest rezultatem niecałkowitego spalania węgla i innych paliw. Jeżeli podczas tego procesu dopływa zbyt mało powietrza, na przykład z powodu przysłoniętej kratki wentylacyjnej albo szczelnie zamkniętych okien, węgiel spala się nie do dwutlenku, ale do tlenku węgla. To gaz o bardzo toksycznym działaniu, niewyczuwalny przez ludzkie zmysły. Dostaje się do organizmu podczas oddychania, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu i blokuje dopływ tlenu do organizmu, tym samym powodując uszkodzenia mózgu oraz innych narządów wewnętrznych. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, zawał serca lub nawet śmierć.

Dlatego konieczne są regularne przeglądy przewodów wentylacyjnych w budynkach. Ich czyszczenie powinno odbywać się raz na kwartał, w przypadku  palenisk na paliwo stałe, na przykład węgiel.

W przypadku gazu lub oleju opałowego, raz na pół roku. W domkach jednorodzinnych może to zrobić właściciel, w firmach i instytucjach, mistrz kominiarski.

– Zachęcam również do zakupu czujki – dodaje P. Dańko. – Jej koszt to ok.120-150 zł. Warto zadbać, żeby miała wszelkie potrzebne certyfikaty. To nieduży wydatek, jeśli bierzemy pod uwagę nasze życie i zdrowie. Urządzenie zawsze  trzeba  montować jak najwyżej, na przykład na suficie, gdyż tlenek węgla jest gazem lżejszym od powietrza. Najpierw gromadzi się w wyższych partiach pomieszczeń.

 

Co zrobić, aby uniknąć zaczadzenia?

Systematycznie czyść, sprawdzaj szczelność i wykonuj przeglądy techniczne przewodów kominowych.

Używaj tylko urządzeń sprawnych technicznie, zgodnie z instrukcją producenta.

Nie zasłaniaj i nie przykrywaj urządzeń grzewczych.

Nie zaklejaj i nie zasłaniaj kratek wentylacyjnych.

W przypadku wymiany okien na nowe, sprawdź poprawność działania wentylacji. Nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację.

słs

 

Artykuł przeczytano 897 razy

Last modified: 5 października, 2019

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »