W minioną sobotę do Świdnika przyjechała drużyna KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, by zagrać z Avią mecz w ramach 21. kolejki III ligi grupy IV. Kibice zgromadzenie na Stadionie Miejskim nie zobaczyli bramek i oba zespoły musiały się podzielić punktami.
Goście mieli w tym meczu dosłownie dwie okazje, na początku i na koniec meczu. W obu przypadkach dobrze w bramce spisał się Dawid Rosiak. Avia groźna była szczególnie w pierwszej połowie. Najbardziej aktywni byli Szymon Rak i Wojciech Kalinowski. Swoje szanse mieli także Mateusz Kompanicki i Patryk Drozd. Po jednej z akcji Avii kilkukrotnie świetnie spisał się w bramce golkiper KSZO, jednak z ostatnim strzałem pomógł mu obrońca, który zatrzymał strzał Kalinowskiego ręką. Sędzia tego spotkania nie widział dokładnie tego zdarzenia, ponieważ przez swoje złe ustawienie był zasłonięty przez innego zawodnika gości. Powtórki pokazują, że zdecydowanie należał się w tej sytuacji żółto-niebieskim rzut karny.
Po przerwie trener Mierzejewski dokonał najpierw dwóch zmian, a po kilkunastu minutach kolejnych dwóch. Poza Dominikiem Malugą, który był aktywny na skrzydle pozostali zmiennicy delikatnie mówiąc nie dali drużynie zbyt wiele. W tej części gry Avia nie miała już zbyt wielu sytuacji. Najlepszą zmarnował Wojciech Białek przenosząc piłką wysoko nad bramką. KSZO skupiło się na obronie wyniku i ostatecznie ta sztuka im się udała.
– To był wyrównany mecz, ale to my stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, szczególnie w pierwszej połowie. Po obejrzeniu nagrań wideo uważam też, że należał nam się rzut karny. To są małe szczegóły, które później decydują o rezultacie. Przeciwnik bronił nisko, a boisko nie pomagało w budowaniu składnych akcji. Z tego powodu mecz był rwany. Jedna strzelona bramka zadecydowała by pewnie o wyniku. W drugiej połowie dominowaliśmy w posiadaniu piłki, ale konkretów z tego nie było. Zmiennicy nie wnieśli zbyt dużo. To pokazuje mi też, że nie wszyscy zawodnicy dają z siebie maksa i traktują to poważnie. Muszę to przeanalizować. Ja mogę grać i jeździć nawet z czternastoma zawodnikami, ale takimi, którzy chcą grać o wyższe cele. Jest to dla mnie przykra sytuacja, bo zawodnicy wchodzący powinni dawać z siebie zdecydowanie więcej i wpuszczając ich na to właśnie liczę. Gra obronna była dzisiaj na dobrym poziomie. Musimy jednak był konkretniejsi z przodu. Góra ucieka i trzeba się szybko otrząsnąć i skoncentrować na najbliższym meczu w Białej Podlaskiej – podsumował trener Łukasz Mierzejewski.
Spotkanie wyjazdowe z Podlasiem Biała Podlaska rozpocznie się w sobotę 1 kwietnia o godzinie 16:00.
Avia Świdnik – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:0
Avia: Rosiak – Drozd, Kursa, Midzierski, Dobrzyński, Uliczny (61 Mydlarz), Popiołek, Zając (46 Maluga), Kalinowski (61 Bialek), Kompanicki (81 Akhmedov), Rak (46 Kunca).
KSZO: Burek – Domagała, Jarzynka, Mężyk, Brągiel, Zdyb (68 Pawlik), Lipka (81 Zimnicki), Kafel, Nawrot, Janaszek, Mażysz (81 Żebrowski).
Widzów: 500
Artykuł przeczytano 841 razy
Last modified: 26 marca, 2023