W sobotni wieczór w Świdniku rozegrano hitowe starcie 14. kolejki TAURON 1 Ligi, w którym MKS Avia Świdnik pokonała Mickiewicza Kluczbork 3:1 (25:21, 25:22, 15:25, 25:20). Świdniczanie dzięki temu zwycięstwu wrócili na podium ligowej stawki.
Pierwszy set mimo początkowej przewagi gości był bardzo wyrównany. Żadna ze stron nie traciła koncentracji i gra toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 21:21 pojedynczymi blokami popisali się najpierw Kamil Kosiba, a chwilę później Maciej Walczak. Ted dwie „czapy” podłamały gości. W kolejnej akcji mieli problemy z przyjęciem zagrywki Mateusza Rećki, dzięki czemu piłka wróciła na stronę Avii, a tak wiedział co z nią zrobić Kosiba. Set zakończył się autowym atakiem Lindy i zwycięstwem gospodarzy 25:21.
W drugiej partii najpierw prowadzenie uzyskał zespół z Kluczborka, ale kilka piłek później sytuacja się odwróciła. Avia prowadziła już 14:11, ale goście zdołali wyrównacie przy stanie 18:18. Końcówka znów jednak należała do żółto-niebieskich, którzy zakończyła seta efektownie – punktem zdobytym bezpośrednio zagrywką przez Kamila Kosibę.
Goście nie zamierzali się poddawać. Na kolejną partię wyszli mocno podrażnieni od początku narzucili swoją dobrą grę. Uzyskali wysokie prowadzenie, które podopieczni Witolda Chwastyniaka nie potrafili zniwelować. Mickiewicz wygrał zatem 25:15.
Stare siatkarskie powiedzenie mówi, że kto nie wygrywa 3:0 – przegrywa 2:3. Kłam temu chcieli zadać siatkarze Avii. W czwartym secie więcej ryzyka podjęli w polu serwisowym, dzięki czemu odrzucili rywali od siatki. Do końca utrzymali bezpieczną przewagę i pokonali zespół z Kluczborka 25:20, a w całym spotkaniu 3:1.
– Nie zawsze to siatkarskie powiedzenie się sprawdza, ale nie warto ryzykować, o czym sobie porozmawialiśmy w szatni po meczu. Tego zdrowia nam ostatnio brakuje, a sami sobie dokładamy wysiłku grając czwartego seta. Z takim zespołem jak Kluczbork, gdy się zaczyna seta od ich wysokiego prowadzenia, to ciężko odrobić taką stratę. Dobrze grają zagrywką, praktycznie każdy z nich puszcza rękę i ryzykuje. Mickiewicz to przeciwnik z górnej półki pierwszoligowej. Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania i takie było. Mamy swoje problemy z kontuzjami, ale każdy jakieś ma, więc nie narzekamy i szanujemy kolejne punkty, które trafiają na nasze konto. Został nam przed świętami jeszcze jeden mecz i musimy się na nim skoncentrować, by zakończyć rok z przytupem. Każdy punkt jest potrzebny, bo każdy widzi jaki jest ścisk w tabeli. Druga runda będzie jeszcze trudniejsza. Będzie więcej niespodzianek, bo zmęczenie będzie się dawało we znaki – podsumował trener Witold Chwastyniak.
Ostatni mecz w tym roku siatkarze Avii zagrają już w najbliższą środę w Sulęcinem. Tam o 17:00 zmierzą się z miejscową Olimpią.
MKS Avia Świdnik –Mickiewicz Kluczbork 3:1 (25:21, 25:22, 15:25, 25:20)
MVP: Kamil Kosiba
Najwięcej punktów dla Avii: Kosiba (23), Rećko (16), Toma (11).
Artykuł przeczytano 1032 razy
Last modified: 18 grudnia, 2022
