Stanowi zielone płuca miasta i miejsce wypoczynku świdniczan. Las Rejkowizna od lat cieszy się popularnością wśród osób chcących na chwilę oderwać się od ulicznego zgiełku. Mieszkańcy chętnie wybierają go na spacery oraz wycieczki rowerowe. Niestety, zdarza się, że przemierzając ścieżki mijają porozrzucane stare butelki czy opakowania po jedzeniu. Władze miasta chcą zadbać o czystość zielonego zakątka. Wkrótce przy wejściach do Rejkowizny staną specjalne pojemniki na odpady.
Nadleśnictwo Świdnik od lat boryka się ze śmieciami, które zamiast do kosza, trafiają, między innymi do lasu Rejkowizna.
– Spadł śnieg, więc odpady nie rzucają się tak w oczy, ale niestety, mimo upływu lat i wprowadzenia w Polsce Ustawy Śmieciowej, ludzie nadal zaśmiecają lasy. Dawniej bardzo często były to odpady remontowe i budowlane. Dziś, na przykład szklane i plastikowe butelki po napojach. Zbieramy je cyklicznie, ale efekty nie są zadowalające. Nic się nie zmieni, póki ludzie nie staną się bardziej świadomi i sami nie zaczną dbać o ich otoczenie – mówi nadleśniczy Adam Kot z Lasów Państwowych Nadleśnictwo Świdnik.
Wykroczenia w lesie Rejkowizna oraz jego okolicy ma na oku świdnicka Policja. Informacje o łamaniu prawa zgłaszane są bezpośrednio do komendy lub poprzez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Mapa funkcjonuje na stronie www.policja.pl. Mieszkańcy mogą na niej anonimowo oznaczyć, gdzie kierowcy przekraczają prędkość, zakłócana jest cisza nocna czy podrzucane są śmieci.
– W ostatnim czasie nie otrzymaliśmy zgłoszeń dotyczących samego lasu. Było jednak kilka, które wydarzyły się w jego obrębie. Na przykład, w ubiegłym roku jeden z mieszkańców poinformował poprzez Krajową Mapę Zagrożenia Bezpieczeństwa o dzikim wysypisku na pasie zieleni przy ul. Brzegowej, który należy do kolei. Ktoś podrzucił tam stare elementy po pracach budowlanych. Sprawa została przekazana służbom PKP. Inna sytuacja miała miejsce w sierpniu, również na ul. Brzegowej. Wówczas otrzymaliśmy zgłoszenie, że ktoś wyrzucił śmieci na uprawy rolne. Niestety nie udało się ustalić sprawcy – wylicza kom. Magdalena Szczepanowska z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
Sytuację monitorują również strażnicy miejscy.
– Zdarza się, że ludzie podrzucają śmieci do lasu. Nie zawsze da się ustalić kto to zrobił, ale na przykład ostatnio mieliśmy przypadek, że odpady przywiozła firma spod Lublina. Jej adres ustaliliśmy dzięki dokumentom znajdującym się w worku. Przedsiębiorstwo zostało ukarane. Policja wszczęła też przeciw niemu postępowanie w sprawie ujawnienia danych – tłumaczy Janusz Wójtowicz, komendant Straży Miejskiej w Świdniku. Dodaje: – Edukacja jest najważniejsza. Przed pandemią organizowaliśmy akcje sprzątania lasu, w których wspierały nas dzieci. Dobrze, że pojawią się nowe pojemniki. Na pewno ułatwią dbanie o las. Do tej pory przy wejściach wisiały po prostu worki. Wiele osób z nich korzystało.
Władze miasta chcą postawić przy wszystkich wejściach do lasu Rejkowizna pojemniki na śmieci. Mieszkańcy, wracając z wypoczynku, mogliby właśnie do nich wyrzucać opakowania po jedzeniu czy napojach.
– Przygotowujemy 20 takich pojemników. Każdy zostanie podzielony na sekcje, dzięki czemu śmieci będzie można od razu sortować – wyjaśnia Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Pojemniki składają się z czterech sekcji: mieszanej, szkła, papieru i plastiku. W najbliższym czasie zostaną ustawione przy wejściach do lasu. Pomysł spodobał się mieszkańcom, którzy chwalą inicjatywę i podpowiadają, gdzie jeszcze można ustawić tego rodzaju śmietniki.
af
fot. www.facebook.com/MarcinAntoniDmowski
Artykuł przeczytano 1260 razy
Last modified: 18 lutego, 2021