Pamiętacie gotującego Filipa, o którym pisaliśmy w jednym z poprzednich numerów Głosu? Jak się okazuje, wywiad w gazecie był dopiero początkiem jego medialnej drogi. O młodego kucharza ze Świdnika, ucznia Szkoły Podstawowej nr 7, upomniała się również telewizja. W ubiegłą środę był gościem programu TVP Lublin „Poranek między Wisłą a Bugiem”.
– Kiedy odezwała się do mnie na Instagramie pani Anna Rapcewicz-Wiśniewska z TVP Lublin, pomyślałem, że to jakiś żart – przyznaje Filip Tryniecki. – Potem jednak uświadomiłem sobie, że naprawdę zaproponowała mi występ w programie. Byłem bardzo podekscytowany.
29 lipca, zjawił się w gmachu telewizji z samego rana, ponieważ program nadawany jest na żywo, od godz. 7.00. Musiał przejść procedurę sanitarną, wypełnić formularze, zmierzyć temperaturę. Później trafił na plan, gdzie nie tylko opowiadał o swoich kulinarnych zainteresowaniach, ale również przyrządził sałatkę ze szpinaku i grillowanego kurczaka w zielonym pesto.
– Przyznam, że kiedy szedłem korytarzem do studia, zęby mi dzwoniły ze stresu. Podczas pierwszego wejścia jeszcze byłem trochę zdenerwowany i trzęsły mi się ręce. Potem jednak czułem się tak jakbym gotował dla siebie. Kiedy otrzymałem propozycję występu w telewizji i ugotowania jakiegoś dania, pomyślałem najpierw o zrobieniu pancakes. Potem jednak stwierdziłem, że to będzie zbyt skomplikowane, bo musiałbym wziąć ze sobą kuchenkę, a to za dużo zamieszania. Przygotowałem więc sałatkę i cieszę się, że smakowała prowadzącym program. Na przerwach panowało duże zamieszanie, przestawiano elementy scenografii, operatorzy sprawdzali sprzęt. Wizyta w telewizji była dla mnie naprawdę niezapomnianą przygodą – opowiada młody kucharz.
Być może kolejnym krokiem Filipa będzie udział w castingu do programu „Master Chef Junior”. Na razie jednak odpoczywa od telewizyjnych emocji i pielęgnuje ogródek, który założył na działce u dziadków. Rosną w nim zioła: oregano, bazylia i mięta, a także koperek i arbuzy.
– To dosyć duży ogródek jak na mnie, więc pracy mam w nim sporo. Zbiory będę mógł wykorzystywać w przygotowywanych daniach. Niedługo na kanale na YouTube „Filip gotuje” powinien pojawić się nowy filmik z moim kolejnym przepisem. Jak się jeszcze trochę podszkolę kulinarnie, szczególnie w robieniu ciast, na przykład francuskiego czy na makaron, to na pewno wezmę udział w castingu do programu „Master Chef Junior”, bo to było moim marzeniem – dodaje Filip.
Program z Filipem można obejrzeć pod linkiem https://lublin.tvp.pl/49181667/29-lipca-2020
aw, fot. archiwum Filipa
Sałatka szpinakowa z grillowanym kurczakiem w zielonym pesto
Składniki: świeży szpinak (ilość wedle uznania), puszka brzoskwiń, pierś kurczaka (ok. 200 g), zielone pesto, prażony słonecznik, ser feta (ilość wedle uznania)
Przygotowanie:
– Pokrojoną w kawałki pierś kurczaka zamarynuj w zielonym pesto i odstaw na 1-3 godz.(musi stać w temperaturze pokojowej)
– Wymieszaj szpinak, pokrojony w kostkę ser feta i brzoskwinie pokrojone w księżyce.
– Zgrilluj zamarynowane kawałki kurczaka, a potem pokrój w paski
– Wszystko wymieszaj i podaj z sosem czosnkowym (przeciśnij przez praskę od 2 do 4 ząbków czosnku, wymieszaj z jogurtem greckim, odstaw na noc do lodówki, aby czosnek puścił sok).
– Smacznego!
Artykuł przeczytano 1568 razy
Last modified: 6 sierpnia, 2020