czwartek, 10 października 2024r.

Zwycięstwo pod Krakowem

Autor: |

Niedzielne popołudnie zaczęło się od hitowego starcia III ligi grupy IV. W Rącznej, w ośrodku treningowym Cracovii, rezerwy Pasów zmierzyły się z Avią Świdnik. Przed tą kolejką krakowianie cieszyli się z pozycji lidera tabeli i mogli się pochwalić, że w tym sezonie nie przegrali jeszcze meczu. Przyjechali żółto-niebiescy i wszystko zepsuli, bowiem wygrali pod Krakowem 3:2.

Od początku meczu było widać dużą jakość w grze Cracovii. Młoda drużyna wzmocniona zawodnikami z ekstraklasowego pierwszego zespołu chciała być przy piłce i narzucić gościom swój styl gry. Świdniczanie podeszli do tego meczu bardzo skoncentrowani i w odpowiedni sposób przerywali ataki Pasów. W ataku Cracovii wystąpił Sebastian Strózik – rosły, ale także szybki napastnik, który ma już na swoim koncie bramkę w Ekstraklasie. To właśnie on miał doskonałą okazję na otwarcie wyniku. Urwał się Tomaszowi Midzierskiemu i będąc w dogodnej sytuacji, zamiast strzelać, szukał jeszcze kolegów w polu karnym. To go zgubiło i pozwoliło wrócić obrońcom Avii, którym udało się wybić piłkę. W 34 minucie rzut wolny wykonywał kolejny zawodnik trenujący na co dzień z pierwszym zespołem, ale nie dostający zbyt wielu szans w Ekstraklasie – Thiago. Brazylijczyk uderzył na bramkę Rosiaka, a ten dość niefortunnie odbił ją pod nogi Tomasza Pieńczaka, który dograł do Przemysława Kapka, a ten z bliskiej odległości wpakował piłkę do pustej bramki. Avia wyrównała jeszcze przed przerwą. Tomasz Zając odegrał piętką do Dawida Niewęgłowskiego, a lewy obrońca Avii wrzucił w pole karne, gdzie doskonale w tempo wyskoczył Tomasz Midzierski i strzałem głową doprowadził do wyrównania. Zatem na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku remisowym.

Druga połowa zaczęła się kapitalnie dla Avii i fatalnie dla gospodarzy. Kacper Jodłowski chciał podać do bramkarza, ale zrobił to na tyle lekko, że piłkę przejął Mateusz Kompanicki i precyzyjnym strzałem pokonał Madejskiego. Była to 23 sekunda drugiej połowy meczu. Cracovia zabrała się do pracy i coraz śmielej atakowali bramkę Dawida Rosiaka. Thiago silnym strzałem trafił w poprzeczkę, ale to wciąż nie dawało gospodarzom rezultatu. Ten przyszedł po drugiej stronie boiska. Wprowadzony z ławki Szymon Rak był bliski strzelenia bramki kolejki. Chciał w efektowny sposób przelobować Sebastiana Madejskiego. Jeden z najlepszych bramkarzy poprzedniego sezonu w drugiej lidze popisał się jednak fenomenalną interwencją i na chwilę wybronił swój zespół przed stratą trzeciej bramki. Na chwilę, bo do piłki dopadł Zając, który dośrodkował na głowę Dominika Malugi. Ten z bliskiej odległości strzelił na 3:1. Tomasz Zając mógł zamknąć to spotkanie, ale jego efektowny drybling zakończył się interwencją Madejskiego. W 70 minucie Pasy złapały kontakt. Kamil Ogorzaly w łatwy sposób ograł Niewęgłowskiego i płaskim podaniem obsłużył niepilnowanego w polu karnym Patryka Zauchę, a ten z bliska wpakował futbolówkę do siatki. Obie drużyny miały jeszcze szanse na zmianę wyniku, ale więcej bramek w tym spotkaniu nie padło. Cracovia II przegrała po raz pierwszy w tym sezonie, a Avia zbliżyła się do lidera na dwa punkty.

Za tydzień żółto-niebiescy podejmą przed własną publicznością KS Wiązownica. Początek tego meczu w sobotę o godzinie 15:00.

Cracovia II – Avia Świdnik 2:3 (1:1)

Bramki: Kapek (34), Zaucha (70) – Midzierski (45), Kompanicki (46), Maluga (67).

Cracovia II: Madejski – Stachera, Jodłowski, Pieńczak, Zaucha, Kapek (69 Nowicki), Kanach (88 Wiśniewski), Budziński, Ogorzały, Thiago, Strózik (88 Bała).

Avia: Rosiak – Drozd, Midzierski, Kursa, Niewęgłowski, Uliczny, Kocoł (59 Dobrzyński), Kunca (65 Rak), Maluga, Zając (77 Góralski), Kompanicki.

Żółte kartki: Strózik, Stachera, Pieńczak, Thiago, Budziński – Kunca, Maluga.

Sędziował: Przemysław Burliga (ŚZPN).

Artykuł przeczytano 861 razy

Last modified: 2 października, 2022

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Skip to content