Jesienią na wszystkich miejskich sygnalizacjach świetlnych pojawią się sekundniki informujące pieszych i rowerzystów o przewidywanym czasie zmiany koloru świateł. Na pierwszy rzut oka mogą one wydawać się ekstrawagancją, jednak sprawiają, że ruch na przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerów staje się bardziej bezpieczny
– Nie tylko duże inwestycje, ale także niewielkie zmiany mogą ułatwić mieszkańcom poruszanie się po mieście. Sekundnik pomaga wyeliminować przypadki nagłego wtargnięcia na jezdnię pieszego bądź rowerzysty. Urządzenie ma przede wszystkim zmniejszyć niecierpliwość pieszych oczekujących na zmianę światła z czerwonego na zielone – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
W praktyce działanie urządzenia jest dosyć proste. Może ono funkcjonować w dwóch trybach: odmierzając czas pozostały do końca czerwonego światła dla pieszych lub wyświetlając upływające sekundy już wyświetlanego zielonego światła. Na przykład sekundniki w gdańskiej dzielnicy Zaspa pracują w pierwszym trybie, by piesi po wciśnięciu guzika mającego wywołać zmianę świateł, nie wbiegali na przejście przy zapalonym czerwonym świetle. Widząc, że nie będą czekali więcej niż 10 sekund, przechodnie cierpliwie czekają na zmianę świateł.
Rzecz jasna system, jak każdy element drogowej infrastruktury nie zapobiega ze stuprocentową skutecznością wypadkom na przejściach i przejazdach dla rowerów.
fot. Maciej Korolczuk / Trojmiasto.pl
Artykuł przeczytano 796 razy
Last modified: 2 maja, 2023
