Pielgrzymki z całego kraju docierają już pod Jasną Górę, by pokłonić się Matce Jezusa. Od 3 sierpnia jest też w trasie 44. Pielgrzymka Lubelska, a w jej szeregach silna „Trzynastka” ze Świdnika.
– Ze Świdnika wyszło nas około czterdziestu osób. To o dwadzieścia więcej niż przed rokiem. Jest progres, chociaż do frekwencji sprzed sanitarnych obostrzeń, kiedy w drogę wyruszało po dwieście osób, oczywiście jeszcze daleko. Po drodze dołączyli do nas jeszcze lubartowiacy, więc razem tworzymy sześćdziesięcioosobową grupę. Ale nie o ilość tu chodzi. Jest ogromne zaangażowanie i skupienie podczas modlitwy – pisze brat Piotr Jankowski.
Najstarszy w grupie, brat Józef, ma 71 lat. Najmłodszy, Fabian jest dwulatkiem. Wędrują całe rodziny – rodzice z dziećmi, dziadkowie z wnukami, harcerze. Lubelska pielgrzymka zawsze cieszyła się sympatią mieszkańców mijanych miejscowości. Na początku lat 80., w czasach, kiedy w sklepach nie było niczego, zapasy żywności w plecaku, zamiast się kurczyć, pęczniały. I teraz wspierają pielgrzymów posiłkami, oferują noclegi w swoich domach. Najczęściej jednak śpi się w szkołach i remizach. Z pomocą dla pielgrzymów przybywali kilkakrotnie, czyniąc drogę łatwiejszą, mieszkańcy Świdnika oraz członkowie Kręgu Biblijnego Spółdzielni Mieszkaniowej, radni miejscy i powiatowi, przedstawiciele Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
– Wielkim zainteresowaniem cieszyły się wieczorne apele pod przewodnictwem księdza proboszcza Andrzeja Krasowskiego. Przybywali na nie pielgrzymi z innych grup oraz mieszkańcy. W posłudze wspierał księdza Andrzeja ksiądz Łukasz Stasiewicz z parafii św. Kingi – dodaje brat Piotr.
Pielgrzymka Lubelska dotrze na Jasną Górę jutro.
Artykuł przeczytano 844 razy
Last modified: 13 sierpnia, 2022
