niedziela, 08 grudnia 2024r.

Strażnicy z ekonapędem  

Autor: |

Miejscy mundurowi właśnie testują samochód elektryczny. Będą nim jeździć po ulicach Świdnika przez najbliższy tydzień. Być może w niedalekiej przyszłości zamienią jedno ze swoich aut właśnie na pojazd ekologiczny. Wszystko jednak zależy od rządowych dotacji.

Jest wyjątkowo cichy i zwrotny. Dodatkowo wykonany z ekologicznych materiałów. Wszystkie elementy plastikowe pochodzą z odzysku, wnętrze wykonane jest z naturalnych surowców, podlegających niemal w całości, recyclingowi. Funkcjonariusze Straży Miejskiej od dzisiaj testują elektryczny samochód jednej ze znanych marek. Nie ukrywają również, że w niedalekiej przyszłości chcieliby zaopatrzyć się w takie auto.
– Pomysł na samochód elektryczny pojawił się już przy przetargu na ekopatrol. Wówczas okazało się jednak, że nie da się kupić takiego auta z przeznaczeniem pod zabudowę – mówi Janusz Wójtowicz, komendant Straży Miejskiej.

Idea została więc na chwilę odłożona na półkę, ale nie na długo. – Nasz tabor się starzeje. Obok samochodu przeznaczonego dla ekopatrolu, dysponujemy drugim, który ma już osiem lat. Jest to pojazd wyeksploatowany i coraz droższy w użytkowaniu. Dlatego chcielibyśmy w przyszłym roku zamienić go na nowy. Przy tej okazji warto sprawdzić nowoczesne rozwiązania. Samochód elektryczny to dobry kierunek. Straż pracuje na dwie zamiany, w nocy auto mogłoby się ładować. Zresztą pojazdy tego typu mają coraz większy zasięg, bo dochodzący do 300 kilometrów. Ważne są również niewysokie koszty eksploatacji i korzyści dla środowiska.

Samochodu niemal w ogóle nie słychać, jest również dużo lżejszy, niż tradycyjny. – Dzięki temu możemy szybko podjechać niemal w każde miejsce. Auto będziemy testować przez tydzień, żeby sprawdzić je w każdej sytuacji i o każdej porze dnia. Przekażemy nasze obserwacje dystrybutorowi tych samochodów, dla niego taka informacja zwrotna też jest niezwykle istotna – tłumaczy Janusz Wójtowicz.

Elektryczny samochód nadal jest jeszcze sporo droższy od standardowego. Testowana przez strażników wersja, kosztuje około 170 tys. zł.  – Wiemy, że ma być uruchomiony system dotacji rządowych do zakupów aut ekologicznych. Jeśli byśmy ją dostali, wówczas będziemy mogli kupić samochód elektryczny w cenie spalinowego. Na razie zbieramy oferty i testujemy dostępne rozwiązania – dodaje J. Wójtowicz.

Samochody elektryczne powoli wchodzą na wyposażenie straży miejskich w wielu miastach. Z ekologicznych pojazdów korzystają już mundurowi w Krakowie, we Wrocławiu, Bielsku-Białej czy Kołobrzegu. W zeszłym roku auta tego typu testowali również strażnicy w Jaworznie.

kal

Artykuł przeczytano 3571 razy

Last modified: 18 marca, 2019

Registration

Zapomniałeś hasło?

Zmień język »
Skip to content