Piłkarze Avii Świdnik po raz kolejny prowadzili w ligowym meczu, jednak nie zdołali dowieźć zwycięstwa do końca. W sobotni wieczór zremisowali na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska 2:2.
Początek meczu, to były typowe piłkarskie szachy. Oba zespołu badały się nawzajem i pod bramkami nie działo się zbyt wiele. W 16 minucie po dośrodkowaniu Ulicznego piłka trafiła do Adrija Remeniuka, który ponownie posłał ją w pole karne. Tam najwyżej wyskoczył Rafał Kursa i strzałem głową dał Avii prowadzenie. Gospodarze szybko chcieli doprowadzić do wyrównania i trzeba przyznać, że jeszcze w pierwszej połowie mieli kilka okazji, by tego dokonać. W większości strzelali jednak niecelnie i do szatni zespoły schodziły przy prowadzeniu Avii 1:0.
Po zmianie stron szybki cios wyprowadzili podopieczni Wojciecha Szaconia. Zaczęło się od dobrego podania Kalinowskiego do Remeniuka, którego strzał sparował bramkarz. Po tej sytuacji Avia wykonywała rzut rożny. Dośrodkowywał Igor Szczygieł, a polu karnym znów świetnie odlazł się Rafał Kursa i podwyższył na 2:0. Z każdą kolejną minutą rosła przewaga Podlasia. W 57 minucie gospodarze udokumentowali to bramką kontaktową. Z dystansu uderzył Szymon Kamiński, Murawski odbił futbolówkę przed siebie, a dopadł do niej Damian Lepiarz i było 1:2. Minęło siedem minut i Lepiarz wyrównał stan meczu. Tym razem wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Oba zespoły mogły ten mecz przechylić jeszcze na swoją stronę, ale zabrakło im przede wszystkim sił, bo trzeba przyznać, że jedni i drudzy zostawili na boisku kawał zdrowia. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2.
– Przede wszystkim chciałem podziękować zawodnikom za zaangażowanie i kibicom za wsparcie, bo byli dzisiaj liczną grupą i głośno nam kibicowali. Jeśli chodzi o przebieg meczu, to na pewno nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, bo wygrywaliśmy 2:0, a mecz kończy się remisem. Natomiast, uważam, że trzeba uszanować przeciwnika. Podlasie u siebie jest zespołem mocno zaangażowanym i intensywnym. Spodziewaliśmy się tutaj ciężkiego meczu. Z naszej strony robimy wszystkie, żeby w kolejnym meczu zdobyć te upragnione trzy punkty – powiedział po meczu trener Wojciech Szacoń.
– Kolejne przegrane trzy punkty, wygrywamy 2:0, mamy mecz pod kontrolą. Wpada nam znowu głupia bramka i gonimy wynik. Dobrze, że mecz skończył się remisem, bo wynik mógł się przechylić i w tę stronę i w tę stronę. Czuję lekką satysfakcję z tych bramek, bo przy ostatniej wizycie tutaj, zostałem brzydko potraktowany przez kibiców Podlasia, chociaż spędziłem w tej drużynie pół roku i miło to wspominam. Mimo tej satysfakcji, dalej jest złość, bo to przełamanie i trzy punkty nie chcą przyjść, a brakuje nam tych punktów jak powietrza – dodał Rafał Kursa.
W następnej kolejce Avia zagrał w niedzielę. O godzinie 12:00 podejmie rezerwy Wisły Kraków.
Podlasie Biała Podlaska – Avia Świdnik 2:2 (0:1)
Bramki: Lepiarz (57, 64) – Kursa (16, 49).
Podlasie: Lipiec – Krawczyk, Podstolak, Kamiński, Avdieiev, Orzechowski, Andrzejuk (90+2 Kozłowski), Cichocki (90+2 Grochowski), Opalski, Pokora (78 Wnuk), Lepiarz (90+2 Handzlik).
Avia: Murawski – Dobrzyński, Kursa, Rozmus, Popiołek, Uliczny, Remeniuk, Kalinowski (77 Tkaczyk), Małecki (61 Galara), Paluchowski (82 zagórski), Szczygieł (82 Marek).
Artykuł przeczytano 64 razy
Last modified: 23 września, 2024