Wiedzę zdobywać można wszędzie, nawet pod palmami. Najlepiej świadczy o tym przykład Marcina Paśnikowskiego, nauczyciela języka angielskiego ze Szkoły Podstawowej nr 5 i I Liceum Ogólnokształcącego, który dwa tygodnie stycznia spędził na Gwadelupie, wyspie będącej departamentem zamorskim Francji. Poleciał tam na szkolenie „A Classroom with a Door to the World”, zorganizowane w ramach ministerialnego Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój „Speak, Hablar, Sprechen – rozwijamy kompetencje językowe, metodyczne, komputerowe i międzykulturowe.”
– Ktoś powie, wakacje życia, jednak wcale tak łatwo nie było – śmieje się Marcin Paśnikowski. – Oczywiście, mieliśmy czas na zwiedzanie i odpoczynek, ale przede wszystkim musieliśmy przygotowywać się do zajęć. W kursie wzięło udział 7 nauczycieli, z Anglii, Niemiec, Grecji i Polski. Sesje poświęcone były, na przykład, pisaniu projektów Erasmus i staraniu się o dofinansowanie różnych inicjatyw. Braliśmy udział w lekcjach, z klasami 4-6. Poznaliśmy metody i programy nauczania. Realizowaliśmy zajęcia programu eTwinning. Uczyliśmy się języka francuskiego, a z jego znajomości egzaminowali nas uczniowie. Rozmawialiśmy, w jaki sposób pewne rozwiązania i doświadczenia gwadelupskich nauczycieli zastosować w naszych szkołach. Zastanawialiśmy się, czy można zmienić program nauczania, by do lekcji z różnych przedmiotów włączyć więcej elementów wielokulturowości. Chcemy, aby nasi uczniowie byli obywatelami świata, ale też pozbyli się uprzedzeń i nie powielali krzywdzących stereotypów.
Szkoła w Gwadelupie, którą odwiedzili kursanci, liczy ok. 300 uczniów. Duży nacisk kładzie się tam na matematykę oraz przedmioty artystyczne. Prawie wszyscy grają na jakimś instrumencie i śpiewają. Dzieci uczą się też francuskiego, bo ich pierwszym językiem jest kreolski. Zamiast laptopów używają tabliczek, na których piszą kredą. Nie mają telefonów komórkowych, a szkole komputery są zamknięte w szafkach i bardzo rzadko używane. Uczniowie spędzają wolny czas, grając w dwa ognie czy bawiąc się w berka.
– To zupełnie inna kultura niż nasza, chociaż jest też kilka elementów wspólnych. Opowiem o tym swoim uczniom, podczas lekcji pokazowych w klasach 6 i 8 – dodaje świdniczanin.
Czas na relaks
Wolne chwile kursanci poświęcili na zwiedzanie wyspy i poznawanie jej specyfiki. W rezerwacie im. Jacques-Yves Cousteau podziwiali rafy koralowe i różne gatunki ryb. Zobaczyli lasy namorzynowe, las deszczowy, a także piękne wodospady, które ze swojego statku, podczas drugiej wyprawy, dostrzegł Krzysztof Kolumb. Odwiedzili plaże o 21 kolorach piasku – od białego, poprzez beżowy, do szarego i czarnego.
– Na wyspie nie ma jadowitych węży i pająków, są za to duże iguany – opowiada M. Paśnikowski. – Mieszkańcy uprawiają przede wszystkim trzcinę cukrową i banany, a w ogrodach można spotkać niepozorną roślinę z białymi owocami, którą, jak się okazuje, traktują jak lek na raka. Główną gałęzią przemysłu jest turystyka. Przylatuje mnóstwo francuskich emerytów, którzy spędzają tam trzy, cztery miesiące. Jeśli chodzi o kulinaria, ciekawostką są, na przykład, banany i ananasy wielkości kciuka czy tzw. psi sos. Po raz pierwszy piłem wodę z kokosa i jadłem grillowaną błękitną rybę-papugę. Co mnie najbardziej zaskoczyło? To, że dzień jest tam niezwykle krótki, a także wszechobecny po zmroku dźwięk cykad i żab. Czytałem o tym, ale usłyszeć je na żywo to zupełnie inna historia.
Nowe wyzwania
Przed nauczycielami i uczniami „Piątki” kolejne wyzwania, związane z międzynarodową wymianą młodzieży. W marcu kilkanaście osób wyjedzie do Włoch oraz na Maltę. W kwietniu kolejna grupa odwiedzi Hiszpanię. Na przełomie maja i czerwca do Świdnika przyjadą goście z zagranicy. Podczas wakacji 6 uczniów z klas 7-8 i 3 gimnazjum weźmie udział w Values Education Camp „We Care” na Litwie.
– Pojedziemy tam po raz trzeci. Do szkół litewskich, amerykańskich i polskich, które do tej pory uczestniczyły w programie, dołączą przedstawiciele Grecji. Będziemy poruszali takie tematy, jak tolerancja, demokracja oraz ochrona środowiska. Dla młodzieży to również okazja, by doskonalić znajomość języka angielskiego – wyjaśnia M. Paśnikowski.
Szkolenia kontynuują także nauczyciele. Swoje kwalifikacje, nie tylko językowe, będą podnosili na kursach w Oslo, Edynburgu i Sewilli.
Szkoła chce również złożyć trzy kolejne wnioski, w ramach projektu Erasmus. Dwa będą dotyczyły wymiany młodzieży. Trzeci obejmie współpracę z zagranicznymi partnerami nad innowacjami pedagogicznymi w klasach dwujęzycznych.
aw
Artykuł przeczytano 2520 razy
Last modified: 6 lutego, 2019