Od 10 do 28 maja, w Galerii „Za Szybą” Miejskiego Ośrodka Kultury swoje prace wystawiać będzie Michał Maresz, metaloplastyk pochodzący ze Szklarskiej Poręby, obecnie mieszkający w Żółkiewce. Wernisaż wystawy „Metaloplastyka. Coś z niczego” zaplanowano na 10 maja, o godz. 16.00.
Pan Michał ukończył technikum konstrukcji w szkole Noorderpoort w Groningen w Holandii. W czasie nauki zrobił pierwszą rzeźbę, dla swojej ówczesnej dziewczyny, a obecnej narzeczonej. To ona zainspirowała go do tworzenia kolejnych. Do pasji spawania i rzeźbienia w metalu na stałe powrócił w 2018 roku. Zaczynał od grawerowania tłoków silnikowych. Z czasem w jego głowie narodził się plan na prace z części znalezionych na złomowisku. Pierwsze były niewielkich rozmiarów – do 30 cm. Od 2020 roku tworzy coraz większe oraz bardziej szczegółowe rzeźby. Największą i najbardziej zaawansowaną jest statek „czarna perła”, który ma 100 cm długości. Techniki obróbki metali, których artysta najczęściej używa, to spawanie, wyginanie oraz cięcie.
ow, fot. M. Maresz
Artykuł przeczytano 848 razy
Last modified: 2 maja, 2023